W zapachu ogromna dawka sztucznej słodyczy, landrynki, guma balonowa,
lekka kwaskowatość i trochę jabłek, co jakiś czas przewija się jakaś
namiastka słodu.
Biorę pierwszy łyk i co? Aspartam i acesulfam wespół z kwaśnymi
jabłkami, a dalej wlecze się (na pewno nie chmielowa) tępa i gorzka
końcówka. Dziwna to mieszanka i na pewno więcej tu sztucznych dodatków
niż naturalnych składników. Jakby tego było mało, od połowy szklanki
alkohol zaczyna oblepiać swoimi mackami moje podniebienie, skutecznie
uprzykrzając degustację.
Nie lubię Desperadosa, a tym bardziej jego klonów.
OCENA: 4/10
CENA: 2.19ZŁ (Auchan)
BROWAR JABŁONOWO
Komentarze
Prześlij komentarz