Van Pur w tym roku wypalił z trzema „belgijskimi” piwami. Blond oraz Dubbel już zaliczony i muszę przyznać, że były to dobre napitki. Zatem czas na Tripla, a żeby było ciekawiej, to postanowiłem porównać go, z bodajże pierwszym polskim piwem w tym stylu. Chodzi rzecz jasna o Komes Potrójny Złoty, który już od ponad dekady stoi na sklepowych półkach. Powiem szczerze, że praktycznie nie pijam tego piwa, więc nie wiem w jakiej aktualnie jest formie, ale myślę, że z Van Purem może konkurować. Muszę jeszcze nadmienić, że ten konkretny egzemplarz liczy sobie już prawie trzy lata, więc jest już trunkiem na wskroś ułożonym i w teorii powinien być wyraźnie wytrawny.
Czytam se etykietę tego bączka od Van Pura, a tam w składzie kolendra i skórka pomarańczy! WTF?! Przecież to nie Witbier do cholery. Chyba coś im się tam pomyliło w tej Rakszawie.
Van Pur Tripel
Piwo pieni się umiarkowanie. Piana jest dosyć drobna i puszysta, lecz szybko się niweluje. Całość jest klarowna, ciemnozłota, czy też może bardziej miedziana. Spodziewałem się trochę jaśniejszego trunku – muszę przyznać.
W smaku jest wyraźna słodowość, chlebek oraz biszkopty i inne ciasteczka. Na drugim planie jawią się owoce (gruszki, brzoskwinie, pomarańcze), które są dobrze zaznaczone. Tło wypełnia mieszanka nut chmielowych, bardzo subtelnych przypraw, cukru kandyzowanego oraz miodu, tudzież karmelu. Generalnie jednak na kolendrę bym nie wskazał. Alkohol jest całkiem dobrze ułożony, nie piecze, nie pali, nie gryzie. Delikatnie rozgrzewa trzewia i nic ponadto. Goryczka jest średniej mocy. Wg mnie w sam raz, zwłaszcza że nieźle kontruje słodową bazę. Naprawdę dobrze to smakuje. Jestem pozytywnie zaskoczony.
Aromat jest bardziej ciekawy i stylowy, niż smak. Sporo tu przyprawowych fenoli oraz owocowych estrów (głównie żółte, europejskie owoce). Słód występuje dopiero na trzecim miejscu i przywodzi na myśl, skórkę chleba, tosty oraz delikatny karmel. W tle cichutko siedzą sobie nutki chmielu, cukru trzcinowego i kwiatów. Troszkę perfumami/landrynkami mi tu też zajeżdża, co niekiedy się zdarza w Triplu. Całość wieńczy niewielka doza szlachetnego alkoholu. Bardzo ładnie to wszystko razem pachnie.
Van Pur Tripel to bardzo pełne w smaku piwo, dosyć treściwe i solidne oraz bardzo dobrze ułożone. Fajną robotę robi tu również świetnie dobrana goryczka, która fajnie niweluje mocną słodowość. Oczywiście karmelu tu nie powinno być, ale sumarycznie napitek zachowuje większość cech belgijskiego Tripla. To jest naprawdę dobre piwo, dość charakterne, w miarę złożone i nawet nieźle pijalne, mimo swojej mocy.
OCENA: 7/10
CENA: 3.99ZŁ (Lidl)
ALK. 8,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 29.01.2025
BROWAR VAN PUR
Komes Potrójny Złoty
Wbrew zdjęciu to piwo nie jest ciemniejsze, a jedynie trochę zmętnione. Piana jest tutaj bardziej obfita, bardziej drobna, zwarta i zdecydowanie dłużej cieszy oko. Wydaje mi się, że to piwo kiedyś było jaśniejsze. Dziwna sprawa.
Komes smakuje troszkę mniej słodowo i jest nawet troszkę kwaskowy w posmaku. Sporo tu owocowych klimatów (jabłko, brzoskwinia, mandarynka), które fajnie współgrają ze słodową stroną. Wyczuwam pewną dozę zbożowości i karmelu. W tle majaczy odrobina chmielu. Jest także goryczka – o podobnej mocy i profilu, jak u Van Pura. Alkohol jest praktycznie w ogóle niewyczuwalny, co przy takim wieku wcale mnie nie dziwi. Naprawdę dosyć podobnie to smakuje, ale Komes jest jednak mniej słodki, a bardziej wytrawny i troszkę bardziej owocowy.
Zapach różni się od Van Pura dużo bardziej, niż smak. Jest zdecydowanie bardziej wytrawny, wręcz lekko kwaskowy, cytrusowy. Jest limonka i mandarynka. Dopiero za nimi pobrzmiewa brzoskwinia oraz jabłko. Dalej mamy akcenty chmielu oraz subtelnych przypraw. Słód jest tu tylko odległym tłem i przybiera formę jasnego pieczywa z dobrze wypieczoną skórką. Alkohol jest genialnie ułożony, bardzo delikatny i szlachetny. Na serio fajnie się to wącha.
Mamy tu większą wytrawność, niż u konkurenta, a mniejszą treściwość. Dzięki czemu całość zyskuje także na pijalności. Natomiast sama pełnia smaku jest na zbliżonym poziomie. Ułożenie tutaj jest również ciut lepsze, ale trzeba mieć na uwadze, że jest to „wiekowy” trunek. No i trzeba powiedzieć jasno, że Komes jest piwem bardziej stylowym niż Van Pur. Wszystko to sprawia, że smakuje po prostu trochę lepiej, ale różnica nie jest jakaś duża.
OCENA: 8/10
CENA: 5.49ZŁ (Żabka)
ALK. 9%
TERMIN WAŻNOŚCI: 10.10.2024
BROWAR FORTUNA
Komentarze
Prześlij komentarz