Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2023

Nitro Baltic Porter od Maryensztadtu

  Browar Maryensztadt to dla mnie jeden z najbardziej ugruntowanych i rozpoznawalnych przybytków na piwnej mapie Polski. Wydaje się, że ekipa ze Zwolenia radzi sobie na rynku wręcz superancko, posiadając w swojej ofercie między innymi serię piw Maryensztadt Klasycznie. Zresztą na podobny krok zdecydowało się całkiem sporo piwnych rzemieślników, ale dzisiaj nie o nich. Mój wybór padł na zapuszkowany Nitro Baltic Porter. Oczywiście porter bałtycki z tej serii jest już z nami od kilku lat, ale obecna tu wersja z azotem powstała specjalnie na tegoroczny Baltic Porter Day. Nie wiedziałem tego, aż do dzisiaj. W swojej „karierze” piłem już kilka ‘bałtyków’ na azocie i przyznam, że to całkiem ciekawy zabieg. Czek dis ałt ! Piwo jest bardzo ciemne, w zasadzie niemal czarne. Piana – jak to na azocie – bardzo bujna, drobno pęcherzykowa i oczywiście odpowiednio trwała. Zostawia widoczne kręgi na szkle. W smaku jest bardzo klasycznie i stylowo. Słodko-gorzka czekolada pięknie się komponuje

Pinta i Okrasa - American Pale Ale

  Kiedyś człowiek jarał się serią Po Godzinach od Ambera i Podróżami Kormorana. Teraz śledzi losy Pinty i Okrasy oraz Miłosława i Makłowicza. Tak się porobiło. Kucharze wyszli na pierwszy plan i udają, że znają się na piwie kraftowym. To oczywiście żart, bo być może akurat coś tam wiedzy liznęli. W każdym razie ostatnio pojawiły się drugie piwa ze wspomnianych wyżej kooperacji. Po bardzo smacznym porterze bałtyckim Pinta i Okrasa proponują nam American Pale Ale z trawą żubrową i kolendrą (ziarna). Na serio musieli do współpracy zaprosić Okrasę, żeby takie coś skomponować? Przecież to nie jest nic nadzwyczajnego. Koła na nowo nie wynaleźli. Przecież piw z żubrówką jest co najmniej kilka, a z kolendrą nawet nie zliczę. No chyba, że razem te dwa dodatki wyrywają z kapci? Zobaczmy. Złociste, lekko zamglone piwo, zostało zwieńczone białą, średnio obfitą pianą o dość drobnych pęcherzach. Piana opada jednak dość szybko. W smaku od razu czuć nowofalowe lupuliny – jest tutaj dużo białych

SHORT TEST: WRCLW Hefeweizen z Browaru Stu Mostów

Prolog: Portery bałtyckie powoli mi się kończą, a co za tym idzie jestem zmuszony zmieniać piwny kaliber na mniejszy. Dzisiaj na ten przykład postanowiłem chwycić za Hefeweizena . Serio – lata świetlne nie było takiego piwa na blogu. O co kaman: WRCLW Hefeweizen to klasyczne bawarskie piwo pszeniczne. Tylko woda, słód pszeniczny, jęczmienny, specjalne drożdże oraz chmiel. Wdzianko: Cudne. Ogrom drobnej i puszystej piany oraz mleczno-żółta i okrutnie mętna barwa piwa. Piana rzecz jasna opada bardzo powoli. Kichawa mówi: Dość fajny aromat, choć średnio intensywny i umiarkowanie świeży. Są dojrzałe banany, chlebek, pszenica i biszkopty. W tle guma balonowa i bardzo subtelna nuta goździka. W sumie to trzeba się go trochę domyślać. Jadaczka mówi: Jest w miarę smacznie, stylowo i dosyć rześko. Pszeniczna słodowość kojarzy się z herbatnikami i biszkoptami. Wtóruje jej subtelny banan oraz lekko drożdżowy posmak. Goździków brak, a finisz sprawia delikatnie kwaskowe wrażenie. Najwięks

Miłosław & Makłowicz - ArcyAPA

Po niewątpliwym sukcesie piwa Miłosław & Makłowicz ArcyIPA , na salony właśnie wjechało drugie piwo z tej serii – ArcyAPA. To naprawdę świeża sprawa. Od niedawna napitek ów można kupić w popularnym żabsonie , a później na pewno też w innych sklepach. Tym razem Browar Fortuna, wespół ze słynnym kucharzem, dodali do piwa ziół znanych z włoskiego wermutu: tatarak zwyczajny, mirt zwyczajny, szałwia, bylica pontyjska oraz kwiaty czarnego bzu. Brzmi to dosyć egzotycznie muszę przyznać, ale najbardziej obawiam się tej szałwii, za którą naprawdę nie przepadam. Jakoś w ogóle nie potrafię jej sobie wyobrazić w piwie. No, ale w sumie tutaj przecież są też inne składowe, więc może razem jakoś to zagra. Już sprawdzam J Bladożółte piwo pieni się jak oszalałe. Bujna czapa białej i drobnej piany zajmuje ponad połowę szkła. Oczywiście piana utrzymuje się naprawdę długo i zacnie zdobi ścianki. Piwo jest bardzo lekkie w smaku, pewnie niektórzy uznają je nawet za wodniste. W rzeczy samej ja nie