ALK. 4%. Dzisiaj na mój stół trafia kolejne piwo z Browaru na Jurze. Jest to bez wątpienia klasyczne piwo sesyjne, czyli takie, które nawet po wypiciu kilku pod rząd, nie zaburzy nam zbytnio sprawności motorycznej i nie spowoduje zaliczenia gleby po przejściu dwóch metrów. Obniżona zawartość alkoholu, (jak na polskie warunki oczywiście) jest tu więc zabiegiem celowym, mającym za zadanie nie upić konsumenta. Chociaż i tak każdy wie, że Polak potrafi... Złocisty trunek zwieńczony jest średniej wielkości, białym puchem o mieszanej ziarnistości. Nieznacznie oblepia on ścianki i zanika w dość powolnym tempie. Średnie wysycenie dwutlenkiem węgla jest tu całkiem na miejscu. Zauważyłem minimalną mętność piwa, ale nie mam pojęcia z czego ona wynika.