Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2022

Jagiełło Double IPA wcale nie taki double

  Dawno nie było nic z Browaru Jagiełło, no to się skusiłem na ichniejsze Jagiełło Double IPA. Wyczaiłem w Żabce za dobrą kaskę , gdy jednak w domu spojrzałem na parametry oniemiałem. Czemu nazwaliście to Double IPA?! To są kurna jakieś żarty! Kpiny po prostu. Przecież każdy dzieciak z przedszkola wie, że imperialna ipka to dopiero od 7,5 „volta” oraz powyżej 17º Blg ekstraktu. Tymczasem napitek ów ma jedyne 6,1% alko i 14,2 ballingi . To po prostu jest zwykła IPA, a nie żadna podwójna. To policzek w twarz dla kupującego. Na etykiecie wyczytałem, że „piwo uwarzono z lubelskimi piwowarami domowymi oraz Pawłem Piłatem z Polishops z czterech gatunków słodu”. Szacun za piwowarów i udział Pawła, ale gatunki to mogą być na przykład drożdży. Słód przecież to nie żywy organizm. Rodzaje słodu lepiej by brzmiało. Do piwa dodano chmiel Książęcy, Izabella, Cascade oraz Marynka. Jak na piwo typu IPA, czyli w domyśle AIPA, to udział jankeskich lupulin jest bardzo skromny. Trzeba jednak nadmi

OKO W OKO - Namysłów Pils vs Browarne Pils

  Jakiś czas temu wrzuciłem na fanpejdża fotkę dwóch piw. Były to Namysłów Pils i Browarne Pils. Pamiętacie? Chodziło mi o uderzające podobieństwo (zapewne nie przypadkowe) szat graficznych tychże napitków. Puszki są jeszcze bardziej zbliżone wizualnie niż butelki, ale ja zakupiłem akurat flaszki i postanowiłem sprawdzić, czy w smaku i aromacie również będą podobne. Browarne Pils to wyrób od Ambera, którego raz miałem okazję spożywać, ale recenzji na blogu nie ma. Nie spotkałem go nigdzie poza Dino, co może sugerować jakąś współpracę. Natomiast Namysłowa z pewnością przedstawiać nie trzeba. Jako ciekawostkę dodam tylko, że kiedy Grupa Żywiec przejęła Browar Namysłów, to owe piwo delikatnie zjechało z woltażem. Rzecz jasna jest to dobrze znany i niezmienny od lat proceder pośród koncernów.  Namysłów Pils Złociste piwo, oczywiście idealnie klarowne. Piana raczej niska, ale dość drobna, puszysta, średnio trwała. Mimo wszystko trunek wygląda apetycznie. W smaku namysłowska klasyk

SHORT TEST: Łomża Polskie Chmiele

Prolog: Jakaś nowa Łomża niedawno pojawiła się w sklepach. Trochę zwlekałem z konsumpcją, ale koniec końców postanowiłem dać jej szansę. O co kaman: Łomża Polskie Chmiele to jasny lager nachmielony, aż pięcioma polskimi odmianami chmielu: Magnat, Marynka, Oktawia, Sybilla, Lubelski. Z doświadczenia wiem, że ważniejsza jest ilość gramów na hektolitr, niż liczba odmian chmielu w piwie, ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu. Wdzianko: Tradycyjne, czyli złote i klarowne. Piana obfita, dość drobna, puszysta, w miarę trwała. Lacing średni. Kichawa mówi: Zapach jest w miarę niezły, lekko chmielowy, rześki, choć raczej słodowy. W oddali biszkopty, herbatniki i nuty trawiaste. Pachnie jak typowy lager o niskim nachmieleniu. Po ogrzaniu wychodzą delikatne akcenty kwiatów. Jadaczka mówi: Tutaj jest dużo gorzej. Piwo jest typowo słodowe, biszkoptowe, słodkawe. Goryczki praktycznie brak. W tle subtelny powiew chmielu. Całość jest dosyć pusta w smaku, niczym się nie wyróżnia. Smakuje jak pi

OKO W OKO - Miłosław Białe vs Łomża Białe Pszeniczne

  Przed Wami kolejny pojedynek „Oko w Oko”. To znaczy przede mną, bo to ja będę degustował, pił, kosztował, raczył się, siorbał, a może żłopał? W każdym razie dziś do ringu stają dwa belgijskie Witbiery . Nowy Miłosław Białe oraz Łomża Białe Pszeniczne. Jak pewnie dobrze pamiętacie Browar Fortuna miał już kiedyś ”witka” w ofercie. Miłosław Witbier się zwał i był całkiem dobrym napitkiem. Nowa odsłona tego piwa posiada nieco niższe parametry oraz nie ma już aromatu w składzie. Wyrób z Łomży też stosunkowo od niedawna stoi w sklepach. Ma on trochę wyższą zawartość alkoholu oraz posiada to, czego nie ma Miłosław, czyli aromaty naturalne. Nie podano jakie konkretnie, ale prawie na pewno chodzi o aromat kolendry. Rzecz jasna obydwa piwa mają w składzie skórki pomarańczy i kolendrę. Bardzo jestem ciekaw, które piwo okaże się lepsze i jakie będą różnice, bo musicie wiedzieć, że wstęp zawsze piszę przed samą degustacją, czyli przed żłopaniem :> Miłosław Białe Nowy Witbier od Fortu