Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2023

Zwycięskie Fruited Gose od Pinty i Lidla

Zwycięskie Fruited Gose od Pinty to kolejne wyróżnienie dla piwowara domowego w ramach serii „Niech Świat Pozna Twoje Piwo”. To już trzecia edycja tego konkursu. Autorem zwycięskiej receptury jest Daniel Bąkowski, który na pewno jest świetnym piwowarem domowym. Mamy tu oczywiście niemieckie kwaśne piwo pszeniczne, czyli Gose . Do zakwaszenia użyto bakterii kwasu mlekowego. W składzie widnieje obowiązkowa kolendra oraz sól. Wyróżnikiem tego konkretnego piwa jest natomiast dodatek soku z pigwowca japońskiego. Pigwowiec to nie to samo co pigwa, która jest bardziej drzewem i ma większe owoce. To tyle słowem wstępu. Czas na degustację. Jasnożółte piwko pieni się umiarkowanie mocno. Biała piana zbudowana jest ze średniej wielkości pęcherzy. Opada dość szybko, jednak zostawia wyraźne krążki na szkle. W smaku od razu czuć orzeźwiającą kwaskowatość, która oscyluje gdzieś w połowie stawki. Szybko pojawia się też lekko słonawy posmak, nuta pigwowca oraz delikatnej kolendry. W tle subtelna

Pyszna DDH NEIPA od Radugi

Dziś piwo od Radugi, czyli jednego z najstarszych polskich rzemieślników. Ekipa ta powstała w drugim rzucie wysypu browarów. Oj, sporo zajebistych piwek piłem z Radugi. Czuję wyraźny sentyment. Na ten moment mam tu do wypicia DDH NEIPA o nazwie Brew Brave Strata. Jest to rzecz jasna na cześć słynnego i niezwykle popularnego ostatnio chmielu z USA. Znawcy tematu mówią jasno: Strata robi robotę. I ja się z tą tezą zgadzam, ale tutaj dodano jeszcze Centennial . Zapowiada się więc iście tropikalny trunek, o czym informuje nas już sama etykieta w intensywnych różowych barwach. Dobra, dosyć tego gadania, czy raczej stukania w klawiaturę. Czas zmoczyć gardło :> Kurde, ależ to ma look !. Złocisto-pomarańczowe barwy, do tego całkowita mętność, która z pewnością ma kojarzyć się z sokiem owocowym. Piwo wieńczy średnich rozmiarów piana o przeciętnej wielkości pęcherzach, białym kolorze i umiarkowanej trwałości. Lacing też jest. Piję. Smak jest dosyć łagodny, delikatnie słodkawy, wyraźn

Nowość - Perła Biała Pszeniczna

  Ostatnimi czasy zrobiło się trochę głośno na temat nowości z lubelskiej Perły. Pojawiły się bowiem dwa –   w teorii dosyć ciekawe – piwa, sygnowane tą marką. Dziś zajmę się jednym z nich, a drugim w bliżej nieokreślonym czasie. Perła Biała Pszeniczna – ileż to już razy spotykałem tym podobny dopisek? Nie zliczę. Jednakże niemal zawsze chodziło o belgijskiego Witbiera z kolendrą i skórką gorzkiej pomarańczy curacao . Nie inaczej jest w przypadku Perły. Zastanawia mnie natomiast fakt, czy ten wypust rzeczywiście jest zupełnie nowym piwem? Otóż kilka lat temu lubelski browar miał w swojej ofercie piwo Zwierzyniec Witbier. Dostępne było co prawda tylko z beczki w wybranych lubelskich lokalach, ale zawartość alkoholu w tamtym piwie i w obecnym jest identyczna. Przypadek? Nie sądzę… Perła Biała Pszeniczna pięknie wygląda w szkle. Gęsta, średnio pęcherzykowa, biała czapa piany leży sobie delikatnie na powierzchni wyraźnie mętnego, żółtawego piwa. Piana jest trwała i osadza się na ścia