Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

Świetny koźlak ze śląskiej Alternatywy!

Nie wszyscy lubią koźlaki. Szczególnie dla młodego pokolenia kraftomaniaków Bock jest typowym usposobieniem nudnego piwa. W końcu to lager, a oni przecież zostali wychowani na piwnej rewolucji, czyli ejlach . To oczywiście spore uproszczenie, ale w dużej mierze prawdziwe. Ja tam koźlaki lubię i szanuję. Szczególnie podwójne, ale zwykłe też potrafią być wdzięcznymi kompanami długich, chłodnych wieczorów. Na ten przykład skonsumuję dzisiaj 7#4 Koźlak z Browaru Alternatywa. Przy okazji zapraszam wszystkich do relacji z moich odwiedzin tego śląskiego browaru. Odpowiedni wpis znajduje się pod tym linkiem . Koźlak od Alternatywy to nie jest takie zwykłe piwo, jak może się wydawać. To trunek z serii Alternatywa i Przyjaciele, uwarzony wspólnie z Prezesem Śląskiego Oddziału PSPD – Janem Krysiakiem. A kim ten pan jest, to chyba nie muszę wyjaśniać? Wszak Janek Krysiak to jedna z legend polskiego piwowarstwa domowego. No i właśnie jest to koźlak uwarzony na podstawie jego receptury, k

MOJA PIWNICZKA: 6-letni PERŁA Porter Bałtycki

"Moja Piwniczka" to regularny cykl degustacji porz ą dnie wyle ż akowanych piw (minimum 4-letnich), które pojawiaj ą si ę na blogu mniej wi ę cej raz na miesi ą c w okresie jesienno-zimowym. Po cichu przyszła wiosna, dzieciaki mają drugie ferie, prawie wszystko jest pozamykane, koronawirus wciąż uprzykrza nam życie, a na moim blogu jedziemy z kolejną odsłoną „Mojej Piwniczki”. Ze względu na porę roku szykuje się półroczna przerwa w tym cyklu, zatem zachęcam wszystkich do poczytania poprzednich wpisów z tej serii :) Browar Perła na bank znacie, choć zapewne mało osób piło ichniego portera bałtyckiego. Ja piłem go już kilka razy i mam bardzo pozytywne o nim zdanie. To jeden z tych słodszych i łagodniejszych ‘bałtyków’, ale zarazem stosunkowo słabo dostępnych i tanich. Dlatego zawsze, gdy go widzę gdzieś w sklepie, to biere. Ten wyleżakowany egzemplarz pochodzi prawdopodobnie z pierwszej warki i jest to dokładnie to samo piwo, które wiele lat temu recenz

NOWOŚĆ! Książęce Irish Ale

Pandemia koronawirusa zatacza coraz szersze kręgi i realnie wpływa na nasze codzienne funkcjonowanie. Sami dobrze wiecie jak żyje się w otaczającym nas obecnie świecie. Z punktu widzenia beergeeka najbardziej mi jednak szkoda tych wszystkich multitapów, które od wielu dni pozostają zamknięte. Zapasy piw beczkowych w zasadzie nadają się albo do rozdania np. sklepom lejącym piwa w plastik, albo do wylania. W każdym razie zysku z nich nie będzie. Z butelkami jest trochę lepiej, ale wszystko zależy ile to jeszcze potrwa. Stałe wydatki (czynsz, pensje, ZUS, raty kredytów) wciąż trzeba płacić, a przychodów nie ma. Po części tyczy się to również hurtowników, a także samych producentów piw rzemieślniczych, którym odpadł jeden z kanałów zbytu. To taki łańcuszek zdarzeń, z którego nie ma wyjścia. Co prawda rząd przygotował tarczę antykryzysową dla przedsiębiorców, ale dopiero praktyka pokaże jak to faktycznie zadziała. No, ale nie o pandemii miało być, a o nowym piwie z serii Książęce. Ir