Browar Maryensztadt to dla mnie jeden z najbardziej ugruntowanych i rozpoznawalnych przybytków na piwnej mapie Polski. Wydaje się, że ekipa ze Zwolenia radzi sobie na rynku wręcz superancko, posiadając w swojej ofercie między innymi serię piw Maryensztadt Klasycznie. Zresztą na podobny krok zdecydowało się całkiem sporo piwnych rzemieślników, ale dzisiaj nie o nich.
Mój wybór padł na zapuszkowany Nitro Baltic Porter. Oczywiście porter bałtycki z tej serii jest już z nami od kilku lat, ale obecna tu wersja z azotem powstała specjalnie na tegoroczny Baltic Porter Day. Nie wiedziałem tego, aż do dzisiaj. W swojej „karierze” piłem już kilka ‘bałtyków’ na azocie i przyznam, że to całkiem ciekawy zabieg. Czek dis ałt!
Piwo jest bardzo ciemne, w zasadzie niemal czarne. Piana – jak to na azocie – bardzo bujna, drobno pęcherzykowa i oczywiście odpowiednio trwała. Zostawia widoczne kręgi na szkle.
W smaku jest bardzo klasycznie i stylowo. Słodko-gorzka czekolada pięknie się komponuje z ciemnym, lekko palonym słodem i pewną dozą łagodnej kawy. Na drugim planie wyraźny pumpernikiel, nieco karmelu i cukru trzcinowego. W tle natomiast doszukałem się rodzynek, suszonych fig oraz nut kakao i pralinek. Goryczka średnia do niskiej. Wysycenie jest raczej niewysokie, a alkohol znakomicie ułożony, gładki i szlachetny. Bardzo fajnie to smakuje, no i na złożoność nie sposób narzekać. Mniam!
Aromat też jest ładny, ale kurde trochę zbyt mało intensywny wg mnie. Nie mniej, dzieje się tu sporo. Jest mleczna czekolada, praliny, kakao, kawa zbożowa, są ciemne słody, dosyć wyraźne suszone owoce (rodzynki, figi, daktyle) i chlebek razowy. Tłem zaś sunie odrobina karmelu, lukrecji i szlachetnego alkoholu. Poniekąd przypomina mi to zapach śliwek w czekoladzie. Piękna sprawa, tylko powera nieco brakuje, ale w sumie to pikuś.
Kolejny bardzo smaczny, wielowątkowy i dopracowany porter bałtycki. Piwo jest bardzo pełne w smaku, ma sporo ciała oraz fajny słodko-gorzki charakter. Balans to istna perfekcja. Znakomite ułożenie także zasługuje na pochwały, podobnie jak cudowna gładkość i jedwabistość na podniebieniu (to zapewne zasługa azotu). Na pijalność również nie można narzekać, nawet pomimo sporych przecież parametrów. Naprawdę porter godny polecenia, bardzo smaczny i bogaty w doznania.
OCENA: 8/10
CENA: 11ZŁ (Z Innej Beczki)
ALK. 9,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 19.01.2025
BROWAR MARYENSZTADT
Komentarze
Prześlij komentarz