Dziś przerwa w chlaniu… znaczy się w degustacjach.
Początek miesiąca to tradycyjnie już czas, by wyłonić najlepsze piwo na blogu z
ostatnich trzydziestu dni. To czas, kiedy doceniam jeden browar i jedno piwo.
Niech wiedzą, że ich praca oraz kunszt nie idą na marne :)
W maju przez moje gardło przelało się sporo
zajebistych trunków. Naprawdę ciężko było mi wyłonić to jedno jedyne,
najlepsze. Pojawiło się kilka „dziewiątek”, więc naprawdę mówię tu o świetnych,
genialnych piwach. Było ich kilka, np. Tanatos, The Gravedigger Blend, ale
tytuł PIWO MIESIĄCA – MAJ 2017 wędruje
do Browaru Widawa za Porter Bałtycki Wędzony 24° Bourbon Barrel Aged!!! :D
Z całego serca gratuluję Wojtkowi Frączykowi
uwarzenia tak wyśmienitego napitku! Szacun.
Nie jest to rzecz jasna pierwsza warka tego piwa.
Wojtek warzy je co jakiś czas, a jego jakość ciągle utrzymuje się na najwyższym
światowym poziomie! (siódme miejsce na rejtbirze).
Wersja leżakowana w beczce po Bourbonie to naprawdę
kawał genialnego piwa. Jest tutaj wszystko: wyraźna wędzonka, beczka, olbrzymia
pełnia, treściwość, gęstość, gładkość, niebywała złożoność smaku i aromatu. No
po prostu piwo wymiata, zrywa dachówki, filcuje kalesony ;)
Trzeba tu jeszcze dodać, że podstawowa wersja tego
piwa (nie leżakowana w drewnie) w kwietniu zeszłego roku też została Piwem
Miesiąca!
Zobacz także: Piwo Miesiąca – Kwiecień 2017
Komentarze
Prześlij komentarz