Prolog:
Ostatnim z podarków, jaki mi został z wizyty w Browarze Zakładowym jest znany
już wielu osobom Wniosek Urlopowy. Piwo nie jest nowe i jest to już któraś z
kolei jego warka.
O
co kaman: Tropikalne ryżowe IPA, czyli AIPA z płatkami
ryżowymi na pokładzie. A dlatego tropikalna, bo do piwa dodali mango, ananasa
oraz skórki owoców cytrusowych. Taka kurde sytuacja.
Wdzianko:
Ciemne
złoto, wyraźna mętność. Piwo strasznie się pieni. Piana jest bardzo obfita,
mieszano ziarnista, szybko się dziurawi i pęka. Jej żywotność finalnie nie jest
duża.
Kichawa
mówi: Aromat nie grzeszy intensywnością. Poza tym jest
jakiś taki mdły i przygaszony. Mango i ananasa jak na lekarstwo, a o cytrusach
możemy sobie jedynie pomarzyć. Z ipy
została tylko lekka kwiatowość, nieco żywicy i akcentów leśnych. Wnioskuję
jednak, że nie tak miało być. Piwo pachnie słabo i mało świeżo. Smuteczek :(
Jadaczka
mówi: Piwo jest przegazowane. Bąbelki zanadto harcują w
ustach, przez co ciecz niepotrzebnie nas kłuje w język. Bardzo dużo tu słodowej
podbudowy, jest także sugestia chlebka, karmelu i biszkoptów. Skórek cytrusowych
brak, w oddali majaczą tylko subtelne tropiki. Zupełnie w tle natomiast
spotykamy nuty kwiatów, igieł sosnowych oraz jakby ziół. Nie za wiele tutaj
Ameryki, tym bardziej owoców tropikalnych. Goryczka średnia, ale dosyć szlachetna.
W punkt kontruje słodową bazę. Piwo jednak smakuje naprawdę średniawo.
Komu
mogę polecić: A kurde nikomu, bo potem będziecie na
mnie brony wieszać. Polecam tylko sprawdzone trunki.
Epilog:
Mimo
fajnej pełni, nienajgorszej gładkości i całkiem dobrego balansu coś tu
ewidentnie nie pykło. Dodanych owoców prawie, że nie ma. Tymczasem z samego
chmielu bardzo łatwo jest osiągnąć lepsze efekty. Piwo sprawia wrażenie jakby
było długo po terminie. Nie pachnie i nie smakuje świeżo. Momentami jest wręcz
mdłe i nijakie. Szkoda.
OCENA:
4/10
CENA:
nieznana
ALK.
6,6%
TERMIN
WAŻNOŚCI: 17.03.2019
BROWAR
ZAKŁADOWY
Komentarze
Prześlij komentarz