Jak pewnie zauważyliście seria „Piwo Na Miodzie” z Jabłonowa, pojawia się u mnie dość regularnie. To prawda. Cenię sobie tego typu eksperymenty, choć piw miodowych na co dzień nie pijam wcale.
Ciężko było nadążyć z degustacjami, ale dziś w końcu jestem na bieżąco – Piwo Na Miodzie z Maliną to ostatnie z serii, którego dotąd jeszcze nie piłem. Tych piw było naprawdę dużo, a kilka z nich wprawiło mnie w ogromny zachwyt. Gwoli podsumowania pozwoliłem sobie podlinkować recenzje wszystkich tych napitków. Kolejność jest zgodna z czasem publikacji na blogu. Kolejność pojawiania się na rynku była jednak trochę inna.
Piwo Na Miodzie Wielokwiatowym z Imbirem
Lekkie Na Miodzie z Pomarańczą
Mój dzisiejszy bohater ma w składzie miód wielokwiatowy, sok malinowy oraz co ciekawe, sok wiśniowy. Dlatego dziwi mnie trochę, że nie nazywa się to: Piwo Na Miodzie z Maliną i Wiśnią. Niestety, jak w większości tych piw, tutaj również nie zrezygnowano z aromatów.
Przelewam. W szkle wylądowało miedziane piwo z domieszką koloru rubinowego. Wygląda to po prostu jak typowe piwo z sokiem. Dziarska piana jest nader drobna, zwarta, puszysta i wystarczająco trwała, by nie grymasić.
W smaku z miejsca czuć sok malinowy oraz rzeczony miód, które razem lekko dominują nad typowo piwnymi klimatami. Z tych dwóch rzeczy jednakże to soczek ma silniejszą pozycję. Dalej mamy trochę jasnego słodu w typie białego pieczywa, a także nieco wiśniowych naleciałości (nie kłamali z tym sokiem). W tle zaś odnalazłem subtelne cytrusowe posmaki. Wysycenie piwa jest średnie. Nie jest to może jakaś bomba smakowa, ale trunek jest naprawdę dobry. Jeśli ktoś lubi piwo z sokiem, to będzie wybitnie uradowany.
Aromat trzyma ów wysoki poziom. Jest intensywny, wyrazisty i naprawdę naturalny. Dojrzała malina miesza się tutaj z wiśnią i lekką domieszką miodu. Jak na piwo miodowe, to to samego miodu jest w tym piwie stosunkowo niedużo. Z czerwonych owoców mózg przywołuje jeszcze konotacje z granatem, bo całość zalatuje takim cierpkawym kwaskiem. Daleko w tle majaczą dopiero słodowe akcenty.
Piwo jest dosyć pełne w smaku, pijalne i bardzo dobrze zbalansowane. Na serio nie jest słodkie, jak typowe miodowe. Dodatek soków z czerwonych owoców, to był bardzo dobry pomysł. Co ważne, całość smakuje i pachnie bardzo naturalnie. Jak widać aromaty można dodawać z głową.
OCENA: 7/10
CENA: 6.79ZŁ (Auchan)
ALK. 4,7%
TERMIN WAŻNOŚCI: 09.03.2024
BROWAR JABŁONOWO
Komentarze
Prześlij komentarz