Nie milkną echa Dnia Porteru Bałtyckiego. 20 stycznia już co prawda za nami, ale piwne media społecznościowe wciąż zalewane są relacjami, zdjęciami i opisami naszego Narodowego Skarbu Polski, jakim bez wątpienia jest porter bałtycki. Dość powiedzieć, że wiele porterów nie miało jeszcze swojej premiery, choć oczywiście kilkadziesiąt piw pojawiło się już przed 20 stycznia.
Jednym z nich jest Porter Bay od Pinty. Nie jest to ich pierwszy porter bałtycki, bo mieli kilka różnych wariacji, ale Porter Bay cechuje klasyczne podejście do tematu. Żadnych dodatków. 22º Plato, 9% alkoholu. Piękne liczby. Tylko ta nazwa odrobinkę mi nie pasuje. Nie lepiej byłoby już nazwać to piwo Porter Day?
W tym szerokim pokalu trunek wydaje się zupełnie czarny, ale klarowny. Wieńczy go piękna, beżowa piana. Drobna i puszysta, choć niezbyt wysoka i niezbyt trwała.
Na języku piwo sprawia gładkie wrażenie. Duża pełnia też robi swoje. Mamy tu ciemne (lekko palone) słody, trochę łagodnej kawy, gorzkiej czekolady oraz wyraźne tony pumperniklu. W tle baraszkują sobie dobrze przypieczone tosty, praliny i odrobina prażonej cykorii. Po chwili na wierzch wypływa nieźle (jak na porter bałtycki) zaznaczona goryczka. Alkoholu praktycznie nie czuję. Do bólu klasyczny ten porter, ale jednak bardzo smaczny.
Średnio intensywny aromat przywodzi na myśl czekoladę deserową, pralinki, ciasto murzynek, prażone słody i pieczywo razowe. Po całkowitym ogrzaniu można wyłuskać z tego jeszcze nieśmiałe akcenty kakao, łagodnej kawy ze śmietanką, alkoholu oraz suszonych owoców. Piwo zdecydowanie bardziej słodko pachnie, aniżeli smakuje. Mimo, że czuć delikatny alkohol, to ułożenie tego napitku jest perfekcyjne. Szapoba… czy jakoś tak ;>
Porter Bay cechuje duża głębia smaku, gładkość na podniebieniu oraz idealny balans. Portery bałtyckie są dosyć zróżnicowane – większość jest bardziej słodka, niż gorzka, choć niektóre są nader wytrawne i smakują jak typowy RIS. Tutaj balans został idealnie wycyrklowany (jak mawiał klasyk). Piwo nie jest ani słodkie, ani gorzkie. Takie pośrodku po prostu. Szacuneczek za takie coś. Całość jest bardzo smaczna, dosyć złożona, bardzo stylowa i świetnie ułożona. Brawo Pinta! Idealne piwo, żeby pokazać komuś, jaki powinien być porter bałtycki.
OCENA: 8/10
CENA: 9.90ZŁ (Lidl)
ALK. 9%
TERMIN WAŻNOŚCI: 02.01.2026
BROWAR PINTA
Komentarze
Prześlij komentarz