Tak to już jest, że coś się zaczyna i coś się
kończy. Powstają nowe browary, a inne upadają. Wszystko przemija, ale dzisiaj
nie o tym, nie o tym. Chodziło mi tylko o pogodę, o pory roku.
W zasadzie mamy już końcówkę lata i to stosunkowo
chłodną, więc uznałem to za ostatni dzwonek, by jeszcze nacieszyć się piwem
wybitnie lekkim/letnim. No bo cóż lepiej gasi pragnienie i nadaje się na słoneczną,
(post)wakacyjną aurę, niż lekki i bardzo sesyjny napitek? Mowa tu o kolejnym
piwie z Manufaktury Piwnej Jabłonowa. Trzeba tu zaznaczyć, że jest to najnowsza
pozycja z całej tej serii „Piwo Na Miodzie”, o ile nie najnowsza w ogóle z
całego browaru.
Lekkie Na Miodzie z Pomarańczą wpisuje się w bardzo
modny i mocno windujący trend piw bezalkoholowych i niskoalkoholowych o smaku
owocowym. Jedyne 2,5% alkoholu praktycznie stawia je na równi z całym morzem
radlerów (tych alkoholowych oczywiście). Tu jednak nie ma lemoniady, jest za to
miód wielokwiatowy (3,9%) oraz sok pomarańczowy, niestety w śladowej ilości 0,1%.
Lecimy z tym koksem.
Ciemnozłote, lekko mętne piwko spowiło się bujną
czapą drobnej i gęstej piany, która jednak przeciętnie długo cieszy narząd
wzroku. Piana opadając generuje spore zacieki na szkle.
Piję. Jest naprawdę bardzo dobrze i smacznie. Udało
się tu połączyć rześkość soku pomarańczy z przyjemną i nienachalną słodyczą
miodu. Ciała nie jest tu jakoś dużo, a więc za słodko też nie jest na całe
szczęście. Mocno daje pomarańcza, przypomina mi ona tą czerwoną odmianę, którą
zresztą bardzo lubię. Miodek nie jest zbyt nachalny, ale wyraźny i bardzo
naturalny. Dobrze komponuje się z tą rześką nutą cytrusów. Całość podszyta jest
lekką słodowością o przyjemnym chlebowo-ciasteczkowym zacięciu. Naprawdę cholernie
smaczne piwo. Lekkie, ale z pewnością nie wodniste. Wchodzi jak soczek. Pychotka!
W aromacie jest w zasadzie identycznie, więc chyba
oszczędzę Wam lektury. Piwo pachnie obłędnie! Mega rześka i lekko kwaskowa
pomarańcza w asyście mega przyjemnego miodku. Wszystko niezwykle naturalne i
nie przegięte. Obydwie składowe idealnie ze sobą współgrają, a nie konkurują. Można
wąchać i się zakochać. Takie to fajne :D
Lekkie Na Miodzie z Pomarańczą swoją pijalnością
rozwala system. Piwo wchodzi gładko i okropelnie szybko. Mimo dodatku miodu
balans wcale nie jest do bani. Jest słodkawo, ale klasyk, czyli Piwo Na Miodzie
Gryczanym jest co najmniej dwa razy słodsze. Genialną robotę robi tutaj ten sok
pomarańczowy, który wnosi do piwa ogrom rześkości i świeżości. Nie sądziłem, że
może to być, aż tak udane połączenie. Poza tym nie brakuje tu głębi smaku, co
przy tak niskim woltażu dość często się zdarza. Tutaj mamy „pełnoprawne” piwo,
ale zarazem bardzo sesyjne, które w dodatku jest niebywale pyszne! Naprawdę
jestem pod wielkim wrażeniem. Najlepsze piwo z całej serii „Piwo Na Miodzie” i
jedno z najlepszych ever z Jabłonowa.
OCENA: 9/10
CENA: 4.99ZŁ (Kaufland)
ALK.2,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 08.02.2021
BROWAR JABŁONOWO
Komentarze
Prześlij komentarz