Nie miałem zbytnio ochoty degustować tego piwa. W sumie to nawet tego nie planowałem, ale później naszła mnie pewna refleksja. Przecież do tej pory testowałem wszystkie pozycje z serii „Piwo Na Miodzie” z Manufaktury Piwnej i w większości były one bardzo udane. Tak dla przypomnienia:
Piwo Na Miodzie Wielokwiatowym
Lekkie Na Miodzie z Pomarańczą
To już niemalże tradycja, więc kolejnemu w rodzinie też muszę się przyjrzeć. Cudów raczej się nie spodziewam. Jedyne co, to mogę być pewien, że będzie słodko. W końcu to piwo z miodem, poza tym Browar Jabłonowo właśnie ma taki urok. Sami sobie przypięli tą łątkę.
Czarne Na Miodzie zawiera w sobie zawartość 4% miodu wielokwiatowego oraz niestety aromaty (nie wiadomo jakie). Etykieta szumnie głosi, że jest to „miodowy stout”. Ja jednak byłbym ostrożny w tego typu stwierdzeniach. Wg mnie Stout brzmi nazbyt poważnie w „ustach” Browaru Jabłonowo.
No i niestety chyba mam rację. Może i jest to piwo górnej fermentacji, ale ze stałtem ma niewiele wspólnego. Kolor trunku jest typowo brunatny, a nie czarny i raczej przypomina portery bałtyckie i to te w jaśniejszym wydaniu. Co do smaku jednak, to chyba będę musiał co nieco odszczekać, bo piwo naprawdę jest bardzo dobre! Oczywiście wyraźnie słodkawe, wyraźnie miodowe, ale nie ulepkowate. Przełamane jest bardzo przyjemnym sznytem… skórki pomarańczy. To teraz już zapewne wiem jaki aromat dodano. Bardzo fajnie pasuje to do prażonego słodu, przypieczonej skórki chleba i ciemnego pieczywa. Z tła można jeszcze wyłuskać echa czekolady deserowej, kawy zbożowej, karmelu, melasy i nuty orzechów włoskich (!). Finisz jest długi, słodko-gorzki, z wyczuwalną goryczką o wypadkowej palonego słodu i skórki gorzkiej pomarańczy. Jestem pod dużym wrażeniem. Smaczne piwko.
Zapach bucha z kufla, niczym Wezuwiusz, kiedy zalewał lawą Pompeje. Oj, z pewnością to ów aromat. Pomarańcza jest wręcz namacalna! Zarówno skórki z albedo, jak i sam sok. Wszystko oczywiście wypada nader naturalnie, tylko w bardzo dużym stężeniu. Spod ciężkiego płaszcza cytrusa wyłaniają się nieśmiało ciemne klimaty – opiekana słodowość, pieczywo razowe, słodka czekolada, kakao, melasa, karmel, a wszystko to podlane sporą ilością miodu wielokwiatowego. Oczywiście bardzo naturalnego. Nie ma w tym piwie ani grama sztuczności. Super zapaszek :)
Piwo jest pełne w smaku, bardzo treściwe, gładkie, słodkie i dosyć złożone. Nie ma nudy. Balans rzecz jasna nie jest idealny, ale kto by się tego spodziewał w piwie miodowym? Bardzo intrygujący pomarańczowy sznyt wnosi tu spory powiew rześkości i świeżości. Dzięki niemu Czarne Na Miodzie nie jest ulepkiem, a bardzo smacznym i przyjemnym do degustacji piwem. Całość jest dosyć podobna do poprzedniego z serii, czyli piwa Lekkie Na Miodzie z Pomarańczą. Tyle, że tu mamy ciemną podstawkę i z pewnością dużo więcej ciała. Natomiast nuty pomarańczy są prawie identyczne. Szczerze polecam, głównie jako ciekawostkę.
OCENA: 8/10
CENA: 5.25ZŁ (Lewiatan)
ALK. 6,2%
TERMIN WAŻNOŚCI: 26.06.2021
BROWAR JABŁONOWO
Komentarze
Prześlij komentarz