ALK.7,6%. Znacie jakieś reklamy piwa Perła? Ja znam ich
całkiem sporo, nawet te starsze. A wiecie, która kampania reklamowa podoba mi
się najbardziej? „Perła – najbardziej lubelskie piwo na świecie”. („Perła wśród
piw” to zwykła ściema). Dlaczego? Bo to zdanie jest chyba najbliższe prawdy ze
wszystkich sloganów reklamowych Browarów Lubelskich.
Przez 23 lata mieszkałem na Lubelszczyźnie, w tym przez 3
lata w samym Lublinie i wierzcie mi – Perła posiada tam jakieś 50% udziału w
rynku! Jestem nawet skłonny zaryzykować stwierdzenie, że jest to najbardziej
patriotyczne pod względem regionu piwo w Polsce. Niektórzy nie piją tam nic
oprócz ich ukochanej „perełki”.
Oczywiście ikoną lubelskiego browaru nie jest Perła Mocna
lecz Perła Chmielowa, ale nie brakuje też fanów tej pierwszej.
Strach się przyznać, ale w swoim życiu miałem kiedyś krótki
okres, kiedy piłem sporo mocniejszych trunków i nie chodzi mi wcale o
destylaty. Do moich ulubionych należało wówczas Dębowe Mocne, Okocim Mocne oraz
niniejsza Perła właśnie. Zobaczmy zatem co się zmieniło przez te ostatnie - bez
mała - 10 lat.
Mocarz z Perły pieni się bardzo przyzwoicie, na pewno lepiej
niż ojrolagery ze „świętej trójcy”. Śnieżnobiała piana jest drobna,
puszysta i dość obfita, ale niestety opada szybko. Może nie jest to prędkość
francuskiego TGV, ale włoskiego Pendolino już tak. Lacing w zasadzie
nieobecny.
Piwo jest raczej dobrze zaopatrzone w bąbelki dwutlenku
węgla, ale na szczęście nie ma w tym jakiejś przesady.
Ciemno złocisty trunek pachnie na wskroś słodowo. Słód
pilzneński i słodkie biszkopty to bez wątpienia atrybuty Perły Mocnej. Gdy się
mocniej niuchnie nosem można wyczuć także wyraźny mokry karton, ślady chleba
oraz namiastkę jakiegoś chmielu. Ogólnie szału ni ma.
W smaku piwo jest okropnie słodkie! Za słodkie. Słodowa
słodycz, cukier i biszkopty skutecznie zniechęcają do wypicia kilku łyków pod
rząd. Na finiszu pojawia się na chwilę swoista chlebowość, ale na tym koniec.
Żadnego chmielu i żadnej goryczki. Dobrze, że chociaż nie czuć żadnego alkoholu.
Mam natomiast nieodparte wrażenie, że do piwa dolano syropu
glukozowo-fruktozowego lub innego zamiennika słodu. Tfu!
Perła Mocna to coś dla fanów słodowej słodyczy – hopheadzi
po jednym łyku będą wyć z żalu i szczękać zębami z frustracji. Piwo jest bardzo
treściwe, słodkie, wręcz cukrowe i ulepkowate. Pełnia smaku jest stosunkowo
niska, a pijalność...zbliżona do pijalności jogurtu z ketchupem (można wypić,
ale po co?).
Albo to piwo zmieniło się o 180°, albo to Chuck Norris
kopnął mnie z półobrotu i zmieniły się moje gusta? Jak myślicie???
OCENA: 4/10
CENA: nieznana
PERŁA BROWARY LUBELSKIE
Biorąc pod uwagę moc tego piwa jest to chyba jedno że smaczniejszych piw o takiej mocy. Mocniejsze od dębowego czy stronga. Dębowe ma swój charakter strong to jednak siki w porównaniu do perły mocnej. Tam już za dużo tej słodyczy. Moim zdaniem dla smakoszy mocnych piw perła mocna jest w sam raz. Choć kac po tym czasem bywa mściwy. 😂
OdpowiedzUsuńNapij się Okocimia mocnego nie pożałujesz lepsze na pewno od perły
UsuńNo i coś co było dobre oczywiście trzeba zepsuć teraz dopiero zobaczyłem że perła Mocna już nie ma 7. 6% tylko 7.1%
OdpowiedzUsuńZmniejszyli ilość procent, ale nie cenę! To ostatnio bardzo popularne...
Usuń