ALK.5%. Dziś jest dla mnie dzień szczególny – po raz
pierwszy na blogu (w końcu!) ląduje piwo z Browaru Bednary. Tym piwem jest American
Amber Ale.
Rzemieślniczy Browar Bednary znajduje się w miejscowości o
tej samej nazwie. Jeśli ktoś nie wie gdzie to jest, to już wyjaśniam: Bednary
to mała wieś ok. 10 km na wschód od Łowicza. Niestety kamieniem się nie dorzuci
;p
Piwowarem i zarazem szefem jest tam Rafał Łopusiński, który
swoją karierę zaczynał jako piwowar domowy. Nie mogę powiedzieć, że znam
Rafała, ale miałem sposobność z nim trochę porozmawiać na Krakowskim Festiwalu Piwa. Naprawdę jest to bardzo miły i sympatyczny człowiek.
Etykiety zdobiące piwa z Bednar są ładne, schludne, wykonane
z dobrej jakości papieru i przede wszystkim spójne (poza piwem Ale Ciacho).
Motywem przewodnim jest łowicki wzór ludowy, kojarzący mi się z wycinanką lub
serwetką. Całość wygląda fajnie i bardzo regionalnie.
Łowickie Amber Ale zachwyca czerwonawą barwą, coś pomiędzy
głęboką miedzią, a rubinem.
Podczas nalewania piwo okryło się wysoką czapą piany o
barwie ecru. Niestety grubo pęcherzykowa pierzynka niezbyt długo
cieszyła mój zmysł wzroku, bowiem opadła w przeciągu kilku minut. Lacing
taki sobie, coś tam zostaje na szkle, ale nie ma tego dużo.
Nisko nasycony trunek pachnie miksem lekko opiekanego słodu
i wyraźnych estrów owocowych (czerwone jabłko, czerwona porzeczka, truskawka).
W głębi można doszukać się miłych akcentów karmelowych, niewielkich nut
tostowych oraz ulotnych cytrusów.
W smaku także wyraźnie czuć przypiekane tosty oraz sporo
ciemniejszych słodów, ale nie ma tu oczywiście mowy o żadnej paloności. Całość
przełamana jest łagodnej maści owocowością oraz subtelnymi niuansami chmielu i
słodkawego karmelu. Jednakże piwo nie jest nadmiernie słodkie, wręcz przeciwnie
– słodycz niemal natychmiast po przełknięciu zastępowana jest przez lekki
kwasek, który na finiszu ustępuje miejsca chmielowo-grejpfrutowej goryczce.
Szlachetna goryczka nie jest zbyt mocna, ani długa, poza tym nie zalega i
stanowi całkiem zgrabny dodatek do całości wrażeń smakowych.
Amber Ale z Browaru Bednary to kawał dobrego piwa, które
łączy w sobie kremową konsystencję i wysoką pełnię, a przy tym nie za ciężką
tostową słodowość i dużą pijalność. Piwo jest półwytrawne, nieźle zbalansowane,
fajnie pachnie i równie dobrze smakuje.
Naprawdę polecam.
OCENA: 8/10
CENA: 7.50ZŁ (Skład Piwa)
BROWAR BEDNARY
Komentarze
Prześlij komentarz