ALK.5,7%. Dziś najnowsze piwo z kontraktowego Browaru
Faktoria. Pony Express to nic innego jak American Wheat, który ostatnio
stał się jakoś dziwnie popularny w kraju nad Wisłą. Przez długi, długi czas nie
było w Polsce konkurencji dla piwa Hey Now z Pracowni Piwa, tymczasem w
odstępie kilku miesięcy pojawiły się co najmniej cztery amerykańskie pszenice,
więc z pewnością coś jest na rzeczy.
Tym razem piwo poświęcone jest szybkiej konnej poczcie o
nazwie Pony Express założonej w 1860 roku w Stanach Zjednoczonych. Łączyła ona
St. Joseph z Sacramento, a niemal 2000 milowa trasa wiodła przez prerie, Góry
Skaliste oraz pustynie Zachodu. Wówczas był to najszybszy rodzaj transportu
przesyłek listowych na tym terenie, który skrócił drogę poczty przez Atlantyk
do wybrzeży Pacyfiku z kilku miesięcy do około 10 dni.
Już na wstępie mogę stwierdzić, że nowość z Faktorii posiada
niemal wzorową pianę. Dużych rozmiarów, biała, drobno ziarnista czapa utrzymuje
się przez bardzo długi czas, upiększając tym samym degustację. Trwałość
pierwsza klasa, jednak piana mogłaby trochę bardziej osiadać na szkle. Jest
niewielka koronka, ale nie tego oczekiwałem.
Piwo jest klasycznie mętne, ciemno złote lub nawet jasno
bursztynowe jeśli chodzi o barwę.
Optymalne, średnio mocne wysycenie zdaje się idealnie
pasować do tego stylu.
W aromacie istna euforia amerykańskich chmieli. Są obecne
silne nuty słodkich owoców tropikalnych, jest także całkiem sporo akcentów
leśnych, głównie żywicy oraz igieł sosnowych. W głębi natomiast wyczuwam feerię
cytrusowych klimatów, połączonych z dość lekkim i ulotnym muśnięciem słodowym.
Bardzo ładny ten zapaszek i gdybym nie wiedział jakie pije piwo obstawiałbym,
że to American Pale Ale lub nawet AIPA.
Smak również niczego sobie – dominuje tutaj wszechobecna nuta
owoców mango, liczi, granatu i marakui. Dalej prym wiodą akcenty chmielu i
słodu pilzneńskiego. Na samym końcu natomiast możemy się spodziewać subtelnych
niuansów żywicy, lasu oraz ziół. W posmaku, jak i na finiszu objawia się
całkiem spora grejpfrutowo-chmielowo-ziołowa goryczka, która nie zalega i
stanowi całkiem przyjemny akcent.
Piwo naprawdę mi smakuje. Oprócz fajnego smaku i zapachu
Pony Express oferuje nienaganną pełnię oraz optymalną treściwość. Równie ważnym
elementem jest tutaj wysoka pijalność, która reprezentuje naprawdę wysoki
poziom.
Nie do końca jestem przekonany jedynie co do stylu, który
raczej średnio przypomina mi inne polskie American Wheat, które do tej
pory piłem. To najbardziej mi podchodzi i jednocześnie chyba najbardziej się wyróżnia
spośród konkurencji.
OCENA: 8/10
CENA: 6.20ZŁ (Piwne Smaki)
BROWAR FAKORIA//BROWAR ZODIAK
Piłem dziś i moim zdaniem pszenicy tam zbyt mało a za dużo chmieli amerykańskich.
OdpowiedzUsuń