ALK.5%. To już drugie piwo z Bojanowa powstałe ku czci
polskich strażaków. Czyli teraz pozostaje nam tylko czekać na piwo dedykowane
policjantom, żołnierzom i straży granicznej, a być może kiedyś i lekarzom. To
taki żarcik oczywiście ;p
Jakiś czas temu pojawił się jasny, niefiltrowany lager o
dość topornej nazwie Toporek, chmielony Marynką, Lubelskim i amerykańskim Cascade.
Strażackie to również jasny i niefiltrowany lager, ale o nieco niższych
parametrach, aspirujących go do miana pilsa. Tutaj również użyto chmielu
Marynka i Lubelski, a także Sybilli i Amarillo. Zatem podobieństw jest
chyba więcej niż różnic. Jeśli do tego grona dorzucimy jeszcze Bojana
Wielkopolskiego, to w zasadzie mamy trzy podobne w odbiorze piwa, różniące się
tylko nieznacznie chmielami, trochę woltażem i trochę ekstraktem. Tak więc,
trzy na pięć piw z najmłodszego czynnego browaru grupy BRJ to jasne lagery o
zbliżonych parametrach! Za bardzo się tam nie wysilają w tym Bojanowie...
Śnieżnobiała, mieszano ziarnista piana z pewnością nie jest
spełnieniem marzeń pijącego. Jej wielkość absolutnie mnie nie satysfakcjonuje,
w przeciwieństwie do jej trwałości. Ta piana może zawstydzić nie jedną bujną i
wysoką czapę, które finalnie opadają niemal z prędkością spustu migawki
aparatu.
Piwo jest straszliwie mętne, posiada kolor względnie jasnego
złota. Spore, acz drobne wysycenie dość mocno daje o sobie znać przy każdym,
nawet najmniejszym łyku, co przy obecnych temperaturach jest jak najbardziej in
plus.
Co my tu mamy w aromacie? Jest trochę chmielu (niekoniecznie
amerykańskiego), poza tym objawiają się jakieś cytrusowe klimaty oraz chlebowa
słodowość. Niestety w tle pojawiają się akcenty siarkowe, a także niewielki DMS
w postaci kiszonych ogórków/kiszonej kapusty. Co prawda z biegiem czasu ten niezbyt
przyjemny zapaszek się ulatnia, ale nie zmienia to faktu, że to kolejne piwo z
BRJ z wadami.
W smaku na pierwszy plan wysuwa się spory kwasek, który
tylko częściowo przypomina cytrusowe klimaty. Dalej egzystuje typowa słodowa
nuta, podszyta z lekka chmielem i trawiastymi niuansami. Goryczka jest krótka i
bardzo niska, ale w zasadzie wykazuje szlachetne pochodzenie. Na szczęście w
smaku nie ma żadnych warzyw, ani kiszonki.
Piwo cechuje pewna wodnistość, ale z drugiej strony przy tak
niskim ekstrakcie (11%) to normalne. Pełnia jest bardzo niska, a całość smakuje
dość wytrawnie, dzięki sporemu kwaskowi.
Na letnie upały z pewnością można wypić, ale z pewnością nie
jest to udana pozycja. Sam smak jest całkiem niezły (pomijając niski poziom
goryczki), ale wady w aromacie są niewybaczalne. Oj, gdzie te smaczne i porządne
piwa od Marka Jakubiaka?
OCENA: 5/10
CENA: 3.90ZŁ (Skład Piwa)
BROWAR BOJANOWO (BRJ)
Bardzo dziwne, piłem podczas WFDP i było wyborne. Musiało się nieźle zepsuć przy okazji ostatniej warki.
OdpowiedzUsuńNie tylko to piwo się zepsuło z BRJ.
OdpowiedzUsuń