ALK.4,5%. Drugi dzień Świąt, a ja akurat musiałem trafić na
taki gniot. Raciborskie Świąteczne kupiłem ze zwykłej, konsumenckiej
ciekawości. W tym roku niejako zapanowała moda na takie piwa, więc postanowiłem
zaryzykować.
Niestety w tym wypadku ryzyko się nie opłaciło. Po Jurajskim Świątecznym ostrzyłem sobie zęby na kolejną tegoroczną nowość, która to
dogłębnie wpisywała by się w charakter Świąt Bożego Narodzenia. Niestety
okazuje się, że to piwo ma tyle wspólnego ze Świętami, co ja ze zmarłym
niedawno Nelsonem Mandelą.
Po przelaniu do szklanki jasnozłocisty trunek pokrył się
średnio wysoką, lecz rzadką, białą pianą. Zbudowana jest ona z dość dużych
pęcherzy, szybko się dziurawi i finalnie niezbyt długo cieszy zmysł wzroku.
Prezencja jak to w Raciborzu – cudów się nie spodziewałem.
Wysycenie dość wysokie i wyraźne, ale nie przeszkadzające.
Dla mnie pasi.
Teraz pora na najciekawsze. Już sam kolor świadczy o tym, że
piwo nie może mieć wiele wspólnego ze Świętami (poza nazwą oczywiście). Zapach
jest typowo słodowy, lekko słodki, z naprawdę symbolicznym muśnięciem
przyprawowym. Gdybym nie znał nazwy, to pewnie nawet bym o nich nie wspomniał.
W tle niewielkie akcenty biszkoptów, odrobinę trawiastego chmielu oraz nieduża,
acz wyczuwalna metaliczność.
W smaku podobnie – dużo jasnego słodu, wyraźna słodycz,
sporo jonów metalu oraz lekko gorzki i tępy finisz z niewielkim chmielowym
zacięciem. A gdzie tu zapowiadane Święta? Gdzie jakiekolwiek przyprawy?
Naprawdę nie wiem.
Pełnia jest niska, treściwość taka sobie. Pijalność może
byłaby średnia, gdyby nie ta okropna metaliczność, która nieźle daje popalić
moim zszarganym kubkom smakowym. Gdybym chciał zjeść kilka monet, to po jaką
cholerę kupowałbym piwo Świąteczne?!
Nowość z Raciborza rozczarowała mnie bardziej niż się tego
spodziewałem. Metaliczność jeszcze rozumiem, bo z tym browar się boryka nie od
dzisiaj, ale jak można takie wypust nazywać Świątecznym? W smaku jest to
kiepski jasny lager, w zapachu przyprawy są na granicy mojej percepcji. Sorry,
ale moja definicja piwa Świątecznego jest zgoła odmienna.
Szczerze i gorąco nie polecam, wręcz odradzam. Jest dużo
lepszych piw, którymi możecie się raczyć w tym radosnym dla nas okresie.
Wystarczy przeczytać ten artykuł.
OCENA: 3/10
CENA: 5ZŁ (Kraina Piwa)
BROWAR ZAMKOWY RACIBÓRZ
Calkiem przyjemne piwo. Delikatnie nachmielone,swietna piana,zlocista barwa, klasyczny slodowy smak, nieco slodki. W sam raz na swieta. Nie wiem kto ci w sklepie podmienil etykiety na piwie ,ale ci wspolczuje.
OdpowiedzUsuńW takim razie prawie wszystkie piwa typu jasny lager są w sam raz na Święta! Farmazony mi tu jakieś gadasz kolego....
Usuń