Prolog:
Mam
tu znanego już RISa z jarzębiną od Piwoteki i holenderskiego De Molena. Czynnikiem
sztosotwórczym mają być tutaj zabójcze dla zwykłego śmiertelnika parametry oraz
leżakowanie w beczce po szkockiej whisky
Bowmore.
O
co kaman: Jest to druga wersja specjalna tego piwa. Inne
wcielenie to Łódź i Młyn starzone w beczce po Sherry.
Wdzianko:
Piwo
czarne jak dupa nietoperza nie myta od ponad sześciu miesięcy. Pianka niezbyt
wysoka, ale bardzo drobna, trwała i puszysta. Beżowa w barwie. Tworzy śliczny
zwarty lacing na ściankach.
Kichawa
mówi: Średnio mocny zapach przywodzi na myśl tęgą kawę bez
cukru, gorzką czekoladę, nuty dymne, torfowe, palonych słodów i likieru
czekoladowego. Sam alkohol mimo, że obecny jakoś zbytnio nie przeszkadza. W
oddali pobrzmiewają echa starego drewna, łychy
oraz dębiny. W to mi graj! :D
Jadaczka
mówi: Bardzo wyrazisty napitek. Cholernie gęsty,
syropowaty, lepki i nad wyraz charakterny. Mnóstwo kawy, gorzkiej czekolady,
palonych słodów i ogólnie spalenizny. Goryczka srogo smaga moje szlachetne podniebienie.
Alko przyjemnie grzeje od środka, ale nie piecze jakoś specjalnie. W tle pojawia
się lekka torfowość, orzechy włoskie oraz mokre drewno podsycone nutkami whisky. Piwo ciężkie w odbiorze, typowo
degustacyjne. Nie każdemu zasmakuje.
Komu
mogę polecić: Zagorzałym amatorom RISów barrel aged. Łycha swoje zrobiła i o to
właśnie chodziło. Możecie się masturbować do woli ;p
Epilog:
Bardzo
fajne piwo z wyraźnymi akcentami beczki po whisky.
Niebywale pełne w smaku, świetnie zbalansowane, nieco treściwe, a zarazem nieco
wytrawne. Alko jest całkiem fajnie ułożone, zwłaszcza że to taki mocarny
skurczybyk.
OCENA:
8/10
CENA:
nieznana
ALK.
13,8%
TERMIN
WAŻNOŚCI: 16.10.2028
BROWAR
PIWOTEKA & BROUWERIJ DE MOLEN
Komentarze
Prześlij komentarz