Przejdź do głównej zawartości

SWEET COW

ALK.5%. Słodka Krowa to moje drugie piwo z AleBrowaru. Styl jaki reprezentuje to milk stout, czyli stout z dodatkiem laktozy – cukru występującego w mleku ssaków.
Piwo posiada rzucającą się w oczy różową etykietę. W ogóle etykiety AleBrowaru są jakieś dziwne. Postacie na nich występujące są nierzeczywiste i wyimaginowane, tym samym przykuwają uwagę swoją oryginalnością. Mają one charakter obrazkowy, taki jak na początku miała Pinta, ale tamte mi się bardziej podobały. Myślę, że z czasem AleBrowar dojrzeje, co pociągnie za sobą zmianę etykiet na mniej kontrowersyjne. 


Sweet Cow nalało się praktycznie bez piany, nie licząc milimetrowej beżowej warstewki, która zresztą i tak zniknęła po chwili.
Kolor to klasyczna, stoutowa czerń. Nasycenie bardzo niskie, czuć niemal jakby się piło wodę z kranu, a nie piwo.
Zapach jest dość nikły, przeważają kawowo-karmelowe elementy, wspierane przez lekkie czekoladowe cienie i lekko palone słody. Słodyczy mleka, czy śmietanki nie odnalazłem. 
W smaku piwo jest aksamitne, oleiste i gęste za sprawą laktozy właśnie, ale czy ono jest słodkie to mógłbym się pokłócić. Kawowe tony wraz z gorzką czekoladą wydają się górować nad lekko prażonymi słodami i laktozą. Nie ma tu co prawda klasycznej chmielowej goryczki, raczej istnieje równowaga pomiędzy nieznaczną słodyczą mleka (laktozy), a umiarkowaną  goryczką kawy i czekolady. Posmak zdecydowanie bardziej gorzki, aniżeli słodki.
Piwo wysoce pijalne i gładkie, szybko znika ze szklanki, aczkolwiek do mnie nie przemawia jakoś specjalnie. Zwłaszcza, że z biegiem czasu robi się coraz bardziej wodniste.
OCENA: 6/10
CENA: 6.40ZŁ (Skład Piwa)
ALEBROWAR//BROWAR GOŚCISZEWO

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. no i dobrze! nie róbcie tego. jak się już ktoś do czegoś przyzwyczai to każda zmiana, nawet na lepsze, wywoła mieszane uczucia (przynajmniej na początku).

      Usuń
  2. I am really impressed with your writing skills as well as with the layout on your blog.
    Is this a paid theme or did you modify it yourself? Either way keep up the excellent quality writing, it's rare to see a nice blog like this one nowadays.
    Feel free to surf my website ... straight from the source

    OdpowiedzUsuń
  3. Hi there, simply was aware of your blog via Google, and found that it's truly informative. I'm
    gonna watch out for brussels. I will be grateful when you continue this
    in future. Numerous folks will probably be benefited out of your writing.

    Cheers!

    My blog post :: propertywide.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  4. Hello there, You've performed an excellent job. I'll certainly digg it and in my view suggest to my friends.
    I'm sure they will be benefited from this website.

    Here is my webpage ... rent property

    OdpowiedzUsuń
  5. I usually do not leave many remarks, however i did some searching and wound up here "SWEET COW".
    And I actually do have a couple of questions for you if it's allright. Is it simply me or does it seem like a few of the comments look as if they are left by brain dead visitors? :-P And, if you are posting on other online social sites, I would like to follow anything fresh you have to post. Could you list of the complete urls of your community sites like your twitter feed, Facebook page or linkedin profile?

    Also visit my web page :: rent flat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My facebook http://www.facebook.com/pages/Piwa-Naszego-Powszedniego/377433389014287
      I'm not posting or other social sites.

      Usuń
  6. Hi! Someone in my Myspace group shared this site with us so I came to look it over.
    I'm definitely enjoying the information. I'm book-marking and will be tweeting this to
    my followers! Wonderful blog and brilliant style and design.



    Here is my web-site - Furnished Property

    OdpowiedzUsuń
  7. I'm not sure where you are getting your info, but great topic. I needs to spend some time learning much more or understanding more. Thanks for excellent info I was looking for this info for my mission.

    Also visit my webpage ... rent flats

    OdpowiedzUsuń
  8. Great beat ! I wish to apprentice at the same time as you
    amend your website, how could i subscribe for a weblog web site?
    The account helped me a appropriate deal. I were tiny bit familiar of this your broadcast
    provided vibrant clear concept

    My webpage :: rent properties

    OdpowiedzUsuń
  9. Way cool! Some extremely valid points! I appreciate you writing this write-up
    plus the rest of the site is also really good.

    Also visit my webpage ... Find

    OdpowiedzUsuń
  10. whoah this weblog is magnificent i like studying your
    posts. Keep up the good work! You understand, lots of persons are looking round for this information, you could aid them greatly.


    My web-site: www.propertywide.co.uk

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

NAJCHĘTNIEJ CZYTANE

OKO W OKO - Perła Chmielowa vs Perła Export

  Było już porównanie Perły Chmielowej Pils w brązowej i zielonej butelce ( tutaj ), no więc w końcu przyszedł czas rozstrzygnąć, która Perełka jest lepsza – Chmielowa, czy Export. Obydwie z pewnością mają swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ja raczej opowiadam się za tymi pierwszymi, choć z pewną rezerwą. A tak osobiście i prywatnie, to wolę Chmielową, ale w brązowej flaszce. Co ciekawe, Perła Export pojawiła się na blogu, jako jedna z pierwszych recenzji, a było to równo dziesięć lat temu… To, że są to te same piwa już na wstępie trzeba wykluczyć, bowiem woltaż aż nadto się różni. Producent w obydwu przypadkach nie podaje składu, więc nie wiemy tak naprawdę, jakie różnice są na papierze, ale za chwilę przekonam się, jakie będą w ocenie organoleptycznej. Perła Chmielowa Pils Ładne piwko, złociste, klarowne. Piana średnio obfita, dość rzadka i szybko się dziurawi. Kilka minut i już jej nie było. Lacingu brak. W smaku znajome nuty trawiastego chmielu, ziół oraz jasne...

WIELKI TEST PIW NIEPASTERYZOWANYCH

Był wieczór. Była zima. Był luty i było zimno, ale nie było śniegu. Na kwadrat wjechało mi kilkoro znajomych z tortem, szampanem i „czymś mocniejszym”. Tak, dwa dni wcześniej miałem urodziny. Nie powiem które, bo i tak zabrakłoby Wam palców do liczenia. Podpowiem tylko, że „trójka” z przodu już jakiś czas temu wskoczyła ;) Przyjąłem gości z wielką uciechą, no ale przecież w gościach nie można siedzieć o suchym pysku. No to tak na rozgrzewkę żeśmy zrobili test – Wielki Test Piw Niepasteryzowanych! A co było dalej, to już pozostanie naszą słodką tajemnicą ;p Planowałem to już od bardzo dawna, ale Bóg mi świadkiem, naprawdę ciężko jest zebrać odpowiednią ekipę. Moja ekipa do Wielkich Testów oczywiście nie jest stała jak możecie zobaczyć po zdjęciach, ale można powiedzieć, że trzon „testerów” pozostaje raczej niezmienny. Cóż ciekawego jest w piwach niepasteryzowanych? W sumie to nic. Wydaje mi się, że boom na tego typu napitki już dawno minął. Obecnie chyba już mało kto daje się ...

SHORT TEST: Dojlidy Classic powraca

  Prolog: Kompania Piwowarska wskrzesiła markę Dojlidy. To fakt, a nie żaden ponury żart. Nie znam dokładnie historii tej marki (Dojlidy to nie było tylko jedno piwo), ale Kompania Piwowarska szybko się jej pozbyła, gdy stała się właścicielem browaru w Białymstoku. O co kaman: Dojlidy Classic, to oczywiście „jasne pełne”. To nie jest identyczne piwo, jak było kiedyś. Jest po prostu „inspirowane oryginalną recepturą” i powraca w odświeżonej formie jako hołd dla wielowiekowego dziedzictwa marki. Znaczy się – gówno z tego będzie. Wdzianko: Ładne, głęboko złociste, nie takie blade, jak typowy koncerniak. Piana średnio ziarnista, nader obfita, umiarkowanie trwała. Kichawa mówi: Dosyć ładny, świeży, głównie chlebowy zapaszek. Do tego dochodzą jakieś ciastka, słód oraz subtelny chmiel w oddali. Całość pachnie rześko i naprawdę solidnie. Jadaczka mówi: Dużo słodu, herbatników, chlebka i zboża. Ciała to tu nie brakuje. W tle biszkopty oraz delikatna chmielowość. Goryczka jakaś tam...

OKO W OKO - Łomża Jasne vs Łomża Pils

  W swojej blogerskiej karierze piłem już nie jedną Łomżę. W zasadzie to chyba wszystkie jakie były przez ten czas na rynku. Wiadomo, że jedne piwa znikają, a w ich miejsce pojawiają się inne i mam tu na myśli tylko w obrębie jednej marki. Tak więc tych Łomż/Łomżów trochę już na blogu było. Ostatnio wpadłem jednak na pomysł, aby porównać dwa chyba najbardziej popularne piwa z tej marki – Łomża Jasne i Łomża Pils . To pierwsze jest mi bardzo dobrze znane i lubiane. Można rzec, iż ostatnio regularnie zasila ono moje gardło. Jest piwem szeroko dostępnym, względnie niedrogim, dosyć smacznym i po prostu pijalnym. Łomża Pils natomiast pojawiła się na rynku jakieś dwa lata temu, a na blogu dostała taką samą notę, jak jej starsza siostra. Jednakże piłem to piwo łącznie może trzy razy. Złych wspomnień nie mam, więc uważam je za godnego rywala dzisiejszego „pojedynku”. Łomża Jasne Piwo ubrane jest w jasno złoty odcień o idealnej klarowności. Piana jest całkiem słusznych rozmiarów,...

OKO W OKO - Warka Classic vs Warka Złoty Pils

Zamarłem. Grupa Żywiec wypuściła pilsa! Ponoć prawdziwego pilsa, z goryczką i konkretną słodowością. Okazją jest pięćdziesięciolecie Browaru Warka. To najmłodszy i najnowocześniejszy browar w strukturach GŻ. Warka Złoty Pils się zowie ta nowość. Na razie do kupienia tylko w ‘biedrze’, ale później będzie wszędzie. Piwo ma 12,5° Blg i 5% alko. To bardzo dobre parametry, takie kraftowe wręcz. Nachmielono je Lubelskim, Marynką oraz Magnum. Do tego podano pełny skład! Czaicie to? Bo ja wciąż nie dowierzam. Oczywiście nie ma tu żadnych niesłodowanych dodatków. Można? Można. Żeby było trochę ciekawiej postanowiłem zestawić tą świeżynkę z Warką Classic, aby zobaczyć różnice. Lecimy z tym koksem.  Warka Classic Złociste piwo z obfitą, drobną i zwartą czapą białej piany, która opada w średnim tempie. Smak jest nieco wodnisty, typowo słodowy. Jest jakiś tam chlebek i trochę herbatników. Chmielu jak na lekarstwo. Goryczki dokładnie tyle samo. Nawet kot by więcej napłakał. No szału ni...

COOLER LEMON BEER

ALK.4%. Radlerowa bitwa, która rozpętała się na dobre na początku lata, powoli słabnie na swojej sile. Ja tym czasem wprowadzam do gry kolejnego zawodnika. Nie jest to co prawda radler, lecz zwykłe piwo smakowe/aromatyzowane. Piwo Cooler było kiedyś dobrze znane i nawet cenione, gdyż w owym czasie po prostu nie było innych tego typu krajowych piw. Dzisiaj można dostać oczopląsu niemal w każdym sklepie, patrząc na asortyment tego typu napitków. Dobra, dosyć gadania... Po nalaniu ujrzałem złocisty trunek, w pełni klarowny, a także tysiące bąbelków, normalnie burza w szklance! Solidne wysycenie daje nam gwarancję (niczym Poxipol ;>) dużego orzeźwienia. Piwo pokrywa symboliczna, biała piana o drobnej strukturze. Nie dość, że nie ma jej zbyt wiele, to jeszcze szybko się redukuje do milimetrowego kożuszka. No, ale w końcu to nie weissbier. W zapachu batutę dzierży chemiczna cytrynka, która dyryguje namiastką słodu oraz substancjami słodzącymi (aspartam i acesulfam K). Piw...

OKO W OKO - Perła Chmielowa (brązowa butelka) vs Perła Chmielowa (zielona butelka)

Zgodnie z zapowiedziami teksty ukazujące się na blogu, gdzie porównuję ze sobą dwa piwa noszą od teraz nazwę „Oko w Oko” i stanowią niejako odrębny dział. Oczywiście wciąż są to recenzje, ale w moim odczuciu chyba nieco bardziej interesujące niż tradycyjne posty. Piwa tu opisywane są w jakimś stopniu do siebie podobne, może nawet niekiedy identyczne (przynajmniej w teorii). W każdym razie zawsze coś ich ze sobą łączy, ale też jednocześnie niekiedy dzieli. Moim zadaniem jest wskazać różnice i podobieństwa oraz rozstrzygnąć, które z nich jest lepsze i dlaczego. Jak widzicie dziś zajmę się piwem Perła Chmielowa Pils, bo tak brzmi pełna nazwa najbardziej popularnego „piwa regionalnego” z Lubelszczyzny. Nie zamierzam tutaj wchodzić w dysputy, czy Perła Browary Lubelskie to browar regionalny, czy już koncernowy. Faktem jest, że to moloch, a jego piwa można bez problemu kupić w całej Polsce. Kto nie był nigdy na Lubelszczyźnie zapewne nie wie, że w tamtych stronach słynna Perełka wyst...

V.I.P. MOCNE Z BIEDRONKI - RÓŻNICE MIĘDZY PUSZKĄ A BUTELKĄ

Ludzie ratunku! „Bieda-piwo” z biedry wkracza na salony! Kto nigdy w życiu nie pił V.I.P.a z Biedronki niech pierwszy rzuci we mnie kamieniem. Żadnych chętnych? Tak myślałem.  V.I.P. Mocne to piwo kultowe . Jest bezczelnie tanie, mocne (nieźle dmucha w kaszkiet) i można je kupić w każdym z tysięcy sklepów największej sieci handlowej w tym kraju. Stosunek ceny do procentów jest w V.I.P.ie tak korzystny, że wywołuje spazmy i inne orgazmy wśród głodnej alkoholu klienteli. Zna je każdy, a kto nie zna, ten musi poznać . Mi też kilka razy zdarzyło się mieć z nim kontakt. W czasach liceum człowiek nie miał zbyt wiele hajsu, więc musiał sobie jakoś radzić… Ale nie o tym miało być, nie o tym. Odkąd pamiętam na biedronkowej półce zawsze dumnie stały puszki z V.I.P.em. Jednak ku mojemu zdziwieniu jakiś czas temu obok puszek pojawiły się także butelki! Biorę jedną do łapy i czytam: „Wyprodukowano przez – Zakłady Piwowarskie Głubczyce S.A.”. O żesz w mordę – pomyślałem. Przecież p...