ALK.7.5%. Zauważyłem jakiś czas temu, że bardziej smakują mi
piwa ciemne, aniżeli jasne. Taki stan rzeczy był nie do pomyślenia jeszcze 3
lata temu. Unikałem ciemniaków niemal jak ognia! Wszystko co czarne kojarzyło
mi się z kawą, a ja kawy bardzo nie lubię i w ogóle nie piję. Widać więc, że
piwne gusta nie są stałe i zmieniają się wraz z wiekiem, doświadczeniem i
osobistym „piworozwojem”.
Czarny Dąb ma w składzie prażoną cykorię i prażonego buraka
cukrowego, są to składniki, które na co dzień nie mają nic wspólnego z piwem.
Moje kubeczki smakowe już nie mogą się doczekać, więc... szklanki w dłoń!
Na wstępie przywitała mnie beżowa, grubo ziarnista piana,
której niestety było bardzo malutko. Po kilku minutach odeszła w zapomnienie.
Żółta kartka już na starcie.
Piwo jest czarne, ale na pewno nie najczarniejsze z
czarnych. Pod światło widać bardzo ciemny burgund. Optymalne, czyli dość niskie
wysycenie niweluje na szczęście drobną wpadkę z pianą. Zapewne chodziło o to,
by nie zakłócać zbytnio smaku.
W zapachu mamy tradycyjne prażone słody, słodki karmel,
ślady czekolady oraz aromaty kawy zbożowej. Kolaż buraka cukrowego i cykorii
objawia się właśnie jako zapach kawy zbożowej. Całość może się podobać, ale ja
spodziewałem się trochę większej egzotyki.
Smakowo również piwo nie dostanie ode mnie Nobla, aczkolwiek
ciemne, palone słody wraz z kawą zbożową tworzą całkiem udane połączenie. W
posmaku niepodzielnie rządzi łagodna mieszanka karmelowo-goryczkowa, czyli
słodko-gorzki finisz.
Czarny Dąb jest bardzo udanym piwem, mimo dość tradycyjnego,
ale intensywnego aromatu i niezbyt innowacyjnego smaku pyfko dobrze wchodzi.
Duża pijalność, właściwa treściwość i wytrawny finisz winduje piwo na tę wyższą
półeczkę.
OCENA: 8/10
CENA: 4.99ZŁ (Auchan)
BROWAR KONSTANCIN
Komentarze
Prześlij komentarz