ALK.5,5%. Trzecim piwem z Bieszczadzkiej Wytwórni Piwa jest
Deszcz w Cisnej o dość smutnej i nostalgicznej etykiecie. Cisna to znana
miejscowość turystyczna w Bieszczadach, a sama nazwa odnosi się do tytułu
jakiejś piosenki.
Niniejszy trunek to piwo w stylu brązowe wędzone ale –
zapowiada się więc ciekawie. A propos etykiety jeszcze to dodam, że z kontry
możemy się dowiedzieć z jakimi potrawami najlepiej komponuje się to piwo, mamy
także ekstrakt oraz temperaturę serwowania. Całą sytuację psuje bardzo skromnie
podany skład: woda, słód, chmiel, drożdże. Nie wiemy jakie słody i jakie
chmiele, a wiele osób (w tym mnie) takie rzeczy interesują.
Piwo po przelaniu do szklanki okryło się puszystą i wysoką
kołderką kremowej piany o dość drobnych pęcherzach. Piana wyraźnie brudzi
szkło, a tempo jej opadania jest średnie.
Wysycenie jest raczej przeciętne, może trochę w kierunku
średnio wysokiego. Mi osobiście bardzo odpowiada.
Miedzianego koloru piwo pachnie nader intensywnie. Wędzona
szynka jest bez problemu wyczuwalna, dalej mamy sporo słodowych klimatów,
trochę karmelu oraz razowego chleba. Całość ładnie zaokrąglona i łagodna w
odbiorze. Podoba mi się.
W smaku ponownie dość wyraźne wędzone akcenty, zbalansowane
przez słód i lekko karmelowe muśnięcie. W ich cieniu chowają się nieznaczne
echa skórki od chleba oraz lekka, niezalegająca i szlachetna goryczka. Wędzonka
jest średnio intensywna, lecz wyraźna i taka nieagresywna bym powiedział.
Piwo posiada wysoką pełnię, jest treściwe, zbalansowane i
odpowiednio wyważone. Z pijalnością nie ma absolutnie żadnych problemów, z
wielką chęcią i niecierpliwością sięgam po kolejny, kolejny, kolejny i kolejny
łyk.....i w tym momencie orientuję się, że nie mam już piwa! F..k! :(
Dawno nie piłem tak ekstremalnie dobrego i ułożonego piwa.
Ursa rządzi.
OCENA: 9/10
CENA: 10ZŁ (Setka Pub)
BIESZCZADZKA WYTWÓRNIA PIWA/URSA MAIOR
z "Deszczem w Cisnej " zetknąłem się dawno ,dawno temu .ale to była piosenka Krystyny Prońko.
OdpowiedzUsuńdzisiaj pierwszy kontakt z piwem z Ursy-z prozaicznego powodu.
nie było go w naszej okolicy wcale.
pierwszy łyk-spalone kable.
następny coraz lepiej.lekko wytrawne wędzone-jest super.
w planach mam wyjazd wakacyjny w Bieszczady-z pewnością odwiedze ten browar