ALK.5%. Podkrakowska Pracownia Piwa nie zwalnia tempa. Od
początku maja tego roku zdążyła już wydać na świat dziesięć nowości! Jak tak
dalej pójdzie to pobije rekord Pinty – jedenaście piw w ciągu pierwszych 8
miesięcy działalności!
Jednym z ostatnich arcydzieł uwarzonych przez trio z
Modlniczki jest milk stout (stout mleczny), zwany również sweet stoutem. W zasadzie to był kwartet, gdyż przy tym piwie maczał również palce piwowar domowy Artur Nowak.
Bez obaw, w tym piwie nie ma mleka, a jedynie laktoza – cukier powszechnie występujący m. in. w mleku.
Bez obaw, w tym piwie nie ma mleka, a jedynie laktoza – cukier powszechnie występujący m. in. w mleku.
Nazwa jest...mówiąc wprost bardzo prosta i dosadna zarazem.
Od razu przychodzi mi na myśl wierszyk z dzieciństwa „czarna krowa w kropki
bordo gryzła trawę kręcąc mordą” ;p Poza tym wywołuje silne skojarzenia z innym
mlecznym stoutem - Sweet Cow (słodka krowa) z AleBrowaru. No, ale zostawmy te
zamierzone, czy też nie zamierzone konotacje i zajmijmy się samym piwem.
Czarna Krowa jest ekstremalnie czarna i kompletnie
nieprzejrzysta, normalnie smoła! Zdobi je ciemno beżowa czapa wysokiej
piany o mieszanej wielkości pęcherzy.
Co ważniejsze pierzasta kołderka nader długo cieszy oko piwosza i fajnie brudzi
szkło – rewelka.
Piwo jest oszczędnie nasycone dwutlenkiem węgla, ale to
przecież nie jakiś tam radler, czy inny shandy.
W zapachu niestety jest dosyć ubogo, brakuje mi tu trochę
intensywności. Obecne są nutki czekoladowe, kawowe, ale bardziej kawy zbożowej
niż tej prawdziwej. Trafiają się także niewielkie echa popiołu, paloności oraz
suszonych owoców po ogrzaniu (moreli i śliwek).
W smaku jest już zdecydowanie lepiej. Od razu czuć, że piwo
ma trochę ciała, jest gęste i odrobinę oleiste. Władzę sprawuje tutaj nieco
słodka czekolada, wespół z palonym słodem, elementami kawy oraz delikatnym
popiołem. Po przełknięciu na chwilę pojawia się lekka kwaskowatość, lecz po
chwili ustępuje ona miejsca łagodnej, zaokrąglonej i szybko przemijającej
goryczce.
Całość jest gładka, niczym pupa niemowlęcia. Piwo jest
lekkie i pijalne, a zarazem odpowiednio treściwe, zbalansowane i pełne w smaku. Nie ulega
wątpliwości, że Pracownia Piwa po raz kolejny stanęła na wysokości zadania. I need more!
OCENA: 8/10
CENA: 9ZŁ (Piwiarnia)
PRACOWNIA PIWA
Szata graficzna ok, podoba mi się:) zapraszam do
OdpowiedzUsuńsiebie
my homepage - darmowy seo katalog