ALK.5%. Z początkiem czerwca na półkach sklepowych pojawiła
się kolejna nowość z browaru z Bielkówka – Amber Chmielowy, nad którym
pracowano podobno kilka miesięcy.
Piwo z założenia ma być jasnym lagerem z wyraźnie zaznaczoną
goryczką i aromatem chmielowym. Użyto tu dwa gatunku polskich chmieli: Marynka
oraz Lubelski. Co z tego wyszło? Czy rzeczywistość okaże się zgodna z
założeniami?
Po napełnieniu kufla ujrzałem złocisty trunek, przykryty
białą kołderką średnio obfitej piany. Tworzą ją dość drobne pęcherzyki z
nielicznymi dziurami. Tempo opadania jest raczej szybkie, kilku minut było
potrzeba, by nastąpiła redukcja do półmilimetrowej warstewki.
Podoba mi się w tym piwie nasycenie, które jest wyraziste, a
zarazem gładkie i perliste.
Zapach to przede wszystkim typowa jasna słodowość, okraszona
naprawdę niewielkimi akcentami trawiastego chmielu. Aromat jest nikły i
zdecydowanie pozbawiony wyraźniejszych emocji.
W smaku piwo jest nader łagodne i lekkie. Umiarkowanie
zbożowa słodowość tworzy udaną kompilację z lekkimi akcentami chmielu i trawy.
Dopełnieniem jest niewielka, acz nieco szlachetna goryczka, która należy do
szybko przemijających.
Pełnia smaku mogłaby być nieco większa, nie ma tu natomiast
żadnych problemów z treściwością, która jest adekwatna do zawartości ekstraktu.
Plusem jest także całkiem niezła pijalność, przez co butelka bączek wydaje się
trochę zbyt mała. Pół litra zdecydowanie lepiej spełniło by tu pasowało.
Amber Chmielowy to na pewno nie jest jakaś ‘bomba
chmielowa’, jak mogą co niektórzy myśleć. Pomijając mankamenty w aromacie jest
to całkiem smaczne i lekkie piwko, z delikatnie tylko zaznaczoną goryczką,
dobre na upały.
OCENA: 7/10
CENA: 2.60ZŁ (Skład Piwa)
BROWAR AMBER
Komentarze
Prześlij komentarz