Prolog: Wiosna, słoneczko, ciepełko. Uwielbiam tę porę roku. Spędzanie czasu na świeżym powietrzu, spacery z dzieckiem, przejażdżki rowerem, wieczorne grille. Jeśli do tego jeszcze wpadnie czasem jakieś piwko, to już w ogóle super J
O co kaman: Podnośnik…tfu! Lewarek to jedno z nowszych piw od sympatycznych częstochowskich ‘Żuczków’. To Fruit Ale z sokiem mandarynkowym (12º Blg). Taki troszkę jakby młody braciszek słynnego Kwasu z Akumulatora.
Wdzianko: Cholernie mętne, pomarańczowe w barwie. Do tego sowita porcja białej, puszystej piany, która jest dosyć trwała.
Kichawa mówi: Jestem w raju! Śliczny aromat mandarynki, pomarańczy i brzoskwini miesza się z lekkim słodem o biszkoptowym profilu. W tle słodkie herbatniki. Pachnie to nader intensywnie, naturalnie i bardzo rześko.
Jadaczka mówi: Bardzo owocowe piwo, wybitnie mandarynkowe, bardzo świeże, słodko-kwaskowe. Aczkolwiek wyczuwam tu również nuty pomarańczy, brzoskwini, moreli, subtelnej cytryny oraz słodu w tle. Całość jest wyraźnie soczkowata, mętna i zawiesista, niczym pszeniczniak. Naprawdę zacnie to smakuje.
Największe zdziwko: Mętność/gęstość tego napitku. Zupełnie jakby dodali pulpy, a nie soku.
Epilog: Lewarek to dość pełne w smaku piwo, gdzie czuć ciało oraz pewną treściwość. Finisz jest lekko kwaskowy, dzięki czemu całość nie zamula i rzutuje bardzo pozytywnie na pijalność. Balans oraz gładkość to kolejny niewątpliwy atut. Na serio bardzo dobrze się to pije. Jeśli tylko lubisz cytrusy w piwie, to Lewarek jest dla ciebie.
OCENA: 8/10
CENA: nieznana
ALK. 4,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 23.10.2024
PIWO Z ŻUKA//BROWAR RECRAFT
Komentarze
Prześlij komentarz