Niedawno zapodałem na bloga Mentora III, a dzisiaj cofamy się niejako w czasie do Mentora II. Dopiero parę dni temu zdałem sobie sprawę, jak stare jest to piwo. Zostało rozlane w lutym 2019 roku, czyli ponad pięć lat temu! Choć ja kupiłem je kilka miesięcy temu. Piwo przed rozlewem leżakowało jeszcze w tanku przez rok, więc jego wiek łącznie przekroczył 6 lat! Grubo. Właściwie powinien iść w serii „Moja Piwniczka”, ale nie piłem wcześniej wersji świeżej. Można być pewnym, że obecny tu egzemplarz jest porządnie wyleżakowany (utleniony).
Mentor II od pierwszego Mentora różni się tylko tym, że jest to imperialny porter bałtycki. Ekstrakt z 22º Blg zwiększono do 24º. Co ciekawe, sam woltaż praktycznie pozostał na tym samym poziomie. Piwo sprzedawane jest/było w ładnym kartoniku.
Czarny jak Stout trunek, pieni się dosyć obficie. Beżowa pierzynka jest bardzo drobna, super puszysta, zwarta i naprawdę trwała. Opadając, zostawia sowite zacieki na ściankach.
W rzeczy samej piwo jest świetnie ułożone, ale na szczęście bez grama sosu sojowego. Króluje tu czekolada deserowa, kakao, pralinki i opiekane słody, podbite z lekka karmelem. Dalej mamy akcenty ciemnego pieczywa, skórki chleba oraz melasy. W tle są jakieś orzechy, prażone ziarno słonecznika oraz subtelne nuty cukru trzcinowego. Alkohol delikatnie rozgrzewa od środka, ale jest idealnie ułożony. Goryczka od ciemnych słodów jest średnia w kierunku niskiej. Pyszne piwko! Bardzo gładziutkie, przyjemnie gęste, nieco oleiste w odczuciu.
Aromat jest kontynuacją tej pięknej przygody. Porterek mocno pachnie pralinkami, czekoladą, kawą zbożową i karmelem. Na drugim planie muskuły prężą opiekane słody, chlebek razowy wraz z melasą i orzechami laskowymi. Stawkę zamykają nieśmiałe tony suszonych owoców, łagodnego alkoholu i cukru muscovado. Owszem, piwo pachnie słodko i deserowo, ale po tylu latach, to jak ma pachnieć? Zresztą to wszystko cudnie mieści się w widełkach stylu, jakim jest imperialny porter bałtycki. Zniewalający to aromat i bardzo intensywny.
Mentor II to super przyjemne, mega złożone, bardzo gładkie i gęste piwo. Po sześciu latach nie mam żadnych zastrzeżeń. To typ porteru bałtyckiego, który lubię najbardziej. Jest słodki, ale w granicach rozsądku. Nie brakuje mu ciała. Balans oczywiście mocno skręca w kierunku treściwości. O ułożeniu już pisałem, więc nie będę się powtarzał.
Bardzo pyszny porter. Niesamowicie wielowątkowy, esencjonalny, wymuskany, no i bardzo dobrze pijalny patrząc na parametry. Nie wiem, jak smakował np. pięć lat temu, ale dzisiaj jest prawdziwym sztosem!
OCENA: 9/10
CENA: 18.50ZŁ (Z Innej Beczki)
ALK. 9%
TERMIN WAŻNOŚCI: 04.2024
BROWAR RECRAFT
Komentarze
Prześlij komentarz