Ku mojej uciesze, sezon na portery bałtyckie uważam za otwarty, a nawet powiedziałbym, że jest już w pełni. Oczywiście na ten sezon nazbierałem już całkiem sporo ‘bałtyków’, ale ich kulminacja z pewnością nastąpi w okolicach stycznia, tuż przed Baltic Porter Day.
Wiosną tego roku wziąłem na warsztat portera bałtyckiego z Browaru Wawrzyniec. Piwo to bardzo mi smakowało, ale dzisiaj mam przed sobą jego imperialną wersję. Cyferki wyglądają bardzo zachęcająco - 24º Blg i 10,3% alko. Tu również nie mamy żadnych dodatków. Po prostu porterowa klasyka. Szanuję.
W tym szerokim pokalu piwo wydaje niemal całkowicie czarne. Piana zaś posiada ładny jasnobrązowy odcień, jest drobna, ale niewysoka. Opada w dość szybkim tempie.
Piję. Nie za słodki i nie za gorzki porter oferuje fajnie podkreślone prażone słody, sporo czekolady deserowej oraz pralinowych klimatów. W drugim akordzie mamy trochę melasy, orzechów laskowych, kakao i chleba razowego. Piwo jest bardzo gładkie, wręcz aksamitne w odczuciu. Na finiszu do głosu dochodzi bardzo subtelna i łagodna kawusia z dodatkiem cukru i śmietanki. W rzeczy samej nie ma tu wiele paloności, ale to dobrze. Alkohol jest tak świetnie ułożony, że w zasadzie go nie czuję. Absolutnie nic. Brawo! Naprawdę świetnie to smakuje, tak elegancko i wykwintnie, choć na pewno nie zaskakująco.
W zapachu słodkich klimatów jest jeszcze więcej, ale to nie jest oczywiście żadna wada. Są opiekane słody, ciemne pieczywo, dużo mlecznej czekolady i kakao. Tuż za nimi pobrzmiewają nuty pralinek belgijskich, melasy, karmelu, Nutelli i suszonych owoców! Na serio wyczuwam delikatne suszone śliweczki oraz rodzynki. Natomiast alkoholu nie czuję wcale. To jest po prostu szok, przy tak dużym przecież woltażu. Nader piękny to aromat, dosyć rozbudowany, szykowny i bardzo zachęcający.
Widać wyraźnie, że piwo jest genialnie ułożone, czyli po prostu wyleżakowane. U mnie jest już od wiosny, ale w rzeczywistości na pewno ma już ponad rok od butelkowania, a pewnie jeszcze sporo leżakowało w browarze. Utlenienie zrobiło swoje, ale poszło w tym dobrym, pożądanym kierunku.
Piwo jest bardzo pełne w smaku, zadziwiająco gładkie, aksamitne, bardzo stylowe, dość deserowe, ale na pewno nie za słodkie. Jak na imperialnego portera bałtyckiego, to pijalność jest całkiem wysoka. Naprawdę mamy tu kawał pięknie ułożonego i porządnego piwa, które oczarowuje swoją złożonością i elegancją. Jestem mega zadowolony J
OCENA: 8/10
CENA: ok 13ZŁ
ALK. 10,3%
TERMIN WAŻNOŚCI: 31.12.2099
BROWAR WAWRZYNIEC
Komentarze
Prześlij komentarz