Niedawno gruchnęło w sieci o nowym piwie od Van Pura – Karpackie Słody Dymione 9%. Choć wydaje mi się, że bardziej właściwą nazwą jest po prostu Karpackie 9%, a słody dymione to tylko dopisek. Jednakże to właśnie ów dopisek wywołał falę spazmów i orgazmów u sporej części birgiczków. Jak to możliwe, że taki niemalże koncern, jak Van Pur, uwarzył piwo wędzone?! Szok w trampkach! Po prostu nie do uwierzenia, że typowego mózgotrzepa zastąpili piwem skierowanym w stronę zupełnie innego klienta. Stali bywalcy osiedlowych monopolek z pewnością będą niemile zaskoczeni. Już widzę do jakich wulgaryzmów się uciekają po spróbowaniu piwa wędzonego :>
Tyle wydaje się mówić teoria. Mój rozsądek mi jednak podpowiada, że nic takiego nie będzie miało miejsca. Dlaczego? Bo Karpackie 9%, to wciąż Karpackie Super Mocne, tylko po faceliftingu. Wszystkie piwa tej marki mają nowe etykiety, ale parametry pozostały te same. Poza tym, nawet na stronie Van Pura, pomimo nowej szaty graficznej, wciąż widnieje poprzednia nazwa – Karpackie Super Mocne. Zatem, czemu na etykiecie, jak wół jest napisane: „słody dymione”? Obstawiam, że to zwykły chwyt marketingowy. Ot, co. Żeby moją teorię potwierdzić musiałem napić się rzeczonego piwa, choć wcześniej wcale tego nie planowałem. Oto, co zanotowałem.
Bursztynowej barwy trunek o dość wysokiej pełni, niezłej gładkości i typowo słodowym charakterze. W smaku mokre zboże, nuty chlebowe, akcenty skórki od chleba, karmelu oraz troszkę chmielu. Goryczka niska, lekko trawiasta. Alkohol jest dobrze ułożony, wręcz szlachetny, ledwo zauważalny. Zupełnie nie przeszkadza. Powiedziałbym, że piwo ma max 7%. Dymionych klimatów jednak nie odnalazłem. Ani odrobiny. Choć sumarycznie piwo smakuje nawet nieźle.
Aromat jest dosyć nikły, ale na pewno nie jakiś nieprzyjemny. Typowa słodowość zahacza tutaj o lekko karmelowe i biszkoptowe niuanse. Jest też wspomniana wyżej skórka chleba, jak i sam biały chlebek. W tle subtelne kwiaty, chmiel oraz minimalna perfumowość, wpadająca w kolendrę (WTF?). Alkohol jest świetnie ukryty, bardzo szlachetny, zupełnie nieinwazyjny. Piwo naprawdę dobrze pachnie, jak na strong lagera bez dodatków. Aha, żadnej wędzonki oczywiście nie czuję. Szkoda, ale tego właśnie się spodziewałem.
Tak więc słodów dymionych próżno tu szukać. Zresztą, nawet sam Kopyr ich nie znalazł. Nie mniej jednak, piwo zasługuje na pewne pochwały. Posiada przecież znakomite ułożenie, fajną pełnię, sporo ciała, niezły balans, złożoność i dobrą cenę. Są nawet nieśmiałe nutki chmielowe oraz zauważalna goryczka. No i chyba najważniejsza rzecz dla każdego żulopijcy – solidnie klepie.
A teraz ciekawostka. Wiele lat temu za znajomymi robiliśmy Wielki Test Mózgotrzepów, czyli piw mających minimum 9% alko. Co ciekawe, Karpackie 9% zajęło wówczas… ostatnie miejsce! Szok i niedowierzanie, że obecnie jest takie dobre.
OCENA: 6/10
CENA: 3.50ZŁ (Kaufland)
ALK. 9%
TERMIN WAŻNOŚCI: 07.05.2024
BROWAR VAN PUR
Komentarze
Prześlij komentarz