Dziś otwieram piwo, które na swoją kolej czekało bodajże od grudnia, czy nawet listopada. Sorry, ale u mnie kolejka jest dłuższa, niż do dermatologa na ‘kasę chorych’. W każdym razie Cookie Monster dopchał się w końcu pod mój otwieracz.
Producent, czyli Browar Inne Beczki twierdzi, że jest to Chocolate Oatmeal Stout. Okej, czyli pewnie coś na kształt Pastry Stoutu, o czym świadczy sama nazwa piwa oraz… aromaty w składzie! Oj, nieraz już pisałem, że o ile aromaty są nieprzesadzone, to mi nie przeszkadzają, a wielokrotnie nawet poprawiają odczucia organoleptyczne. Mamy tu aromat czekoladowy i waniliowy. Sprawdźmy zatem, czy faktycznie jest to ciasteczko w płynie i czy przypadkiem nie przegięli z tymi aromatami.
Czarne jak dupa nietoperza piwo, pieni się dość słabo. Widoczny na fotce efekt musiałem mocno wymusić, lejąc z wysoka. Trunek posiada ładną beżową pianę, która jest dosyć drobna, ale szybko się niweluje do cienkiej obwódki.
W rzeczy samej piwo jest mocno czekoladowe, ale wyraźnie daje o sobie również znać łagodna kawa, gorzkie kakao oraz praliny belgijskie. Nie sposób także nie wspomnieć o palonym słodzie, który przypomina nam z jakim stylem mamy do czynienia. Nieco w głębi można odnaleźć nuty lukrecji, słodkiej melasy, wanilii, chleba pumpernikiel oraz chmielu. Ten ostatni wypływa na wierzch głównie w goryczce, która równolegle posiada też palony rodowód. Ciecz jest bardzo gładka i aksamitna w odczuciu. Trochę deserowa, a trochę wytrawna. Bardzo smaczne piwo. W życiu bym nie powiedział, że są tu dodane aromaty.
O ile w smaku ciasteczkowych klimatów było tak sobie, o tyle w zapachu to istne ciacho czekoladowe! Silny aromat mlecznej czekolady i kakao miesza się z opiekanym słodem, melasą, pralinami i wanilią. W tle majaczy kawa zbożowa, toffi oraz ulotny cukier trzcinowy. Trochę to dziwne, ale w zapachu praktycznie nie czuję paloności. Aromat jest zdecydowanie słodki, deserowy i okrutnie przyjemny J
Cookie Monster to bardzo udane i fajnie skomponowane piwo. Bardzo pełne w smaku, szalenie gładkie, genialnie zbalansowane – nie za słodkie i nie za gorzkie. Aromatów użyto bardzo rozsądnie i głównie są one wyczuwalne w zapachu. Wszystko jednak jest znakomicie dopracowane i nieprzesadzone. Z pewnością nie jest to ulep, czego się trochę obawiałem. Piwo godne polecenia, o ile lubisz takie deserowe klimaty.
OCENA: 8/10
CENA: 6.99ZŁ (Lidl)
ALK. 6,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 12.04.2024
BROWAR INNE BECZKI//BROWAR BŁONIE
Komentarze
Prześlij komentarz