ALK.6%. Dzisiaj biorę na tapetę lagera wiedeńskiego, drugie
piwo z serii Rebel i jak na razie wybieram - moim zdaniem – potencjalnie te
ciekawsze pozycje.
Postanowiłem również dowiedzieć się czegoś więcej, na temat
udziału w tym przedsięwzięciu Wielkiego Mistrza Bractwa Piwnego Marka Suligi.
Otóż po osobistej rozmowie z Panem Markiem wiem, iż projekt ten był od początku
do końca wspólnym pomysłem Browaru Cornelius i Wielkiego Mistrza (wam też
kojarzy się ten tytuł z Krzyżakami?!). Pan Marek sprawował nadzór i kontrolę
nad ogólnym profilem piwa, jego parametrach, wadach oraz cechach
organoleptycznych. Co nieco nawet miał udział w doborze składników. Czyli można
powiedzieć, że to on decydował jak piwo ma smakować i jakie powinno mieć cechy.
Mówił także, że dość dużo czasu spędził z technologami browaru, by wyeliminować
wszystkie wady piw i uwypuklić ich zalety.
Już sprawdzam jak mu poszło.
Vienna Lager już na starcie zbiera małego minusa za
kiepściutką pianę, która była bardzo skąpa, niska, grubo pęcherzykowa i w
zastraszającym tempie zamieniła się w nicość.
Za to barwa, to już wiedeńska klasyka – piękny
bursztynowo-rubinowy odcień można podziwiać godzinami.
Piwo jest wysycone w umiarkowany sposób, czuć niewielkie
smyranie na języku i to mi właśnie odpowiada.
W zapachu palmę pierwszeństwa dzierży słodkawy karmel
otoczony nutkami chleba razowego, lekko opiekanego słodu oraz czerwonych
owoców. W tle minimalnie czuć alkohol.
Smak to przede wszystkim lekko słodki karmel, urozmaicony o
silne elementy słodowe, a także nieśmiałe owocowe echa. Tło niestety ponownie
okala niewielka alkoholowa nuta. Finisz lekko wytrawny i delikatnie
cierpki. Treściwość umiarkowana, smak pełny i gładki w odczuciu.
Jest to dość łagodny trunek, pijalny, nieźle ułożony, z
akceptowalnym poziomem alkoholu.
Mogę je uznać za dobre piwo, lecz do wybitności mu daleko brakuje. Od czasu,
do czasu można się nim uraczyć.
OCENA: 7/10
CENA: 2.99ZŁ (Tesco)
BROWAR CORNELIUS/SULIMAR
Komentarze
Prześlij komentarz