ALK.6%. Piwo miodowe to swoisty ewenement w Polsce, gdzie do
niedawna jeszcze królował jasny lager. W sumie to nadal króluje, jednak udział
piw tzw. niszowych gwałtownie rośnie. Nie wiedzieć czemu niemal każdy browar ma
w swojej ofercie miodziaka, a niektóre nawet po dwa i więcej. Widać więc
wyraźnie, że browary uważają to piwo za odskocznię od tradycyjnych i nijakich
piw jasnych. Szkoda tylko, że nie wiedzą iż istnieje całe mnóstwo różnorodnych
gatunków piw, którymi można by urozmaicić polski rynek.
Maćkowe Miodowe mimo nalewania z dużej wysokości wytworzyło
niedużych rozmiarów białą, średnio pęcherzykową pianę, która była bardzo
nietrwała i nie pozostawiała po swoim krótkim żywocie żadnych śladów.
Piwo jest stosunkowo wysoko nasycone jak na honey beer, mogłoby
być tutaj odrobinę mniej gazu. Kolor ładny, ciemnozłoty, klarowny.
Zapach to ewidentny i dobrze zaznaczony pszczeli miód. Jest
on w miarę naturalny, chociaż w tej materii mogłoby być trochę lepiej. Z silnym
aromatem miodowym mieszają się wyraźne słodowe tony oraz lekko podpalany
karmel. Całość oczywiście pachnie słodko, ale na szczęście nie ma w tym
przesady.
Piwo jest nieźle zbilansowane, nasze kubki smakowe opływa
łagodna mieszanka słodowo-miodowa. Szala lekko przechyla się w stronę słodyczy
miodu. Goryczki natomiast tu nie uświadczymy. Jak widać nie ma tu wielkiego
bogactwa smaku, ogólnie wrażenie jest raczej przeciętne. Patrząc z drugiej
strony, piwo nie posiada żadnych wad poza kiepską pianą.
Poprawność jest chyba najlepszym określeniem oddającym
charakter tego napitku. Niestety dla Maćkowego konkurencja jest duża i sporo
jest dużo lepszych piw miodowych na rynku.
OCENA: 6/10
CENA: 4.48ZŁ (Auchan)
BROWAR CORNELIUS/SULIMAR
Komentarze
Prześlij komentarz