Prolog: Nakupiło się porterów, to tera trza je spijać ;> W rzeczy samej nie będę ich trzymał do przyszłej zimy, bo wtedy przecież będą kolejne nowości do wyhaczenia.
O co kaman: Deepness to kolejny klasyczny porter bałtycki. Żadnych dodatków, żadnych udziwnień. Cyferki też się zgadzają: 22º Blg, 9% alko. Piwo miało swoją premierę pod koniec zeszłego roku.
Wdzianko: Bardzo ładne, ciemno brunatne, niemal czarne. Piana średnio obfita, beżowa, bardzo drobna, zbita. Opada jednak trochę za szybko.
Kichawa mówi: Piękny, złożony, deserowy aromat. Są pralinki, czekolada mleczna, kakao, chlebek razowy oraz wyraźne suszone owoce. Nieco dalej pojawia się opiekany słód, karmel, odrobina melasy, cukru kandyzowanego i kawy zbożowej. W tle unosi się zapach ciasta murzynek, cukierków truflowych i nut porto oraz sherry. Cudo!
Jadaczka mówi: Słodkawy porter z pewną dozą goryczki. Wybitnie czekoladowy, pralinkowy z prażonymi słodami. Jest też kakao, ciemne pieczywo, ciasto murzynek i cukier trzcinowy. W tle kawa zbożowa, trufle, tiramisu, suszone owoce i orzechy laskowe. Alkoholu prawie w ogóle nie czuję. Naprawdę świetnie to smakuje J
Największe zdziwko: Niby zwykły, regularny porter bałtycki, a ile daje radości w gębie.
Epilog: Deepness jest bardzo gładkim, pełnym w smaku i umiarkowanie gęstym napitkiem. Piwo jest genialnie ułożone, nieźle zbalansowane, bardzo szlachetne, wielowątkowe i esencjonalne. Wszystko jest tu dopięte na ostatni guzik. Pyszny, deserowy porterek. Sztos!
OCENA: 9/10
CENA: 7.99ZŁ (Aldi)
ALK. 9%
TERMIN WAŻNOŚCI: 23.07.2025
MOON LARK
Komentarze
Prześlij komentarz