W połowie maja wrzuciłem tutaj opis barli łajna od Ambera (grudniowa nowość A.D.2024). Razem z nim na rynku pojawił się także Imperialny Stout. Obydwa piwa mają identyczne parametry (21º Blg, 8,5% alko). Tu również mamy ‘podstawkę’, czyli piwo bez żadnych dodatków i udziwnień.
Browar Amber już kiedyś miał RISa z serii Po Godzinach, ale to piwo wydaje się nie mieć nic wspólnego z tamtym. Inna zawartość alkoholu oraz inna zawartość ekstraktu świadczą o zupełnie innej recepturze. Teraz mamy niejako wersję light tego stylu.
Piwo jest totalnie czarne, jak na Stouta przystało. Beżowej piany nie jest bardzo dużo, ale jakaż jest ona drobniutka i zbita. Do tego dosyć długo cieszy oko.
Smak jest półwytrawny, wyraźnie czekoladowy, średnio palony. Czekolada deserowa, lekko palone słody oraz łagodna kawusia – to tak w skrócie. Na dalszym planie znajdziesz pumpernikiel i „kakao z wiatrakiem”. W tle lekko majaczy przypalony karmel, cukier trzcinowy, cukierki trufle, tiramisu oraz bardzo subtelne suszone owoce. Alkoholu w zasadzie nie czuję. Piwo jest świetnie ułożone i dosyć łagodne, jak na Stouta. Spora część porterów bałtyckich smakuje dokładnie tak samo. Dobre, ale nie tego się spodziewałem.
W zapachu jest jeszcze bardziej słodko i porterowo. Mamy tu bardzo przyjemne połączenie kakao, czekolady, prażonego słodu i kawy zbożowej. Dość szybko do głosu dochodzi także cukier trzcinowy, karmel, chlebek razowy i ciasto murzynek. Na horyzoncie natomiast z lekka pobrzmiewa orzech laskowy, prażony słonecznik, toffi, cukierki kukułki oraz suszone owoce. Alko jest niemal zupełnie nieobecne. Pięknie to pachnie, lecz mało stoutowo.
Piwo jest nader gładkie, bardzo pełne w smaku (w ciemno wskazałbym na większy ekstrakt). Balans generalnie znajduje się pośrodku skali, choć powinien wyraźnie być po stronie wytrawności. Całość pachnie bardzo ładnie i wielowątkowo. Smak także jest fajny i przyjemny, taki łagodny można by rzec. Ułożenie także zasługuje na spore uznanie – praktycznie zapominamy, z jakim woltażem mamy tutaj do czynienia.
Jeśli napisaliby na etykiecie, że jest to porter bałtycki, to wszystko by się zgadzało. Ale to jest kurna imperialny Stout. Tutaj ma być wyraźna paloność i wysoka goryczka! Niestety tutaj nie ma, ani jednego, ani drugiego. Owszem, piwo mi smakuje, ale zawsze odnoszę się do tego, na co wskazuje etykieta. Czuję spory zawód. A ty co sądzisz o tym piwie?
OCENA: 6/10
CENA: 8.99ZŁ (Lidl)
ALK. 8,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 13.12.2025
BROWAR AMBER
Komentarze
Prześlij komentarz