Rzemiecha to seria wielu ciekawych piw z Browaru Gościszewo. Łączy ich tylko nazwa, bo stylowo to zupełnie różne trunki. Sam dokładnie nie wiem ile ich jest, ale „wujek gugl” mówi, że sporo.
Onegdaj w moje łapki wpadła Rzemiecha Forest IPA. Jej wyróżnikiem jest dodatek igliwia świerkowego. Wiadomo, że leśne piwa, to domena Nepomucena, ale jak widać czasem inne browary też się w to bawią. Oczywiście ku mojej wielkiej uciesze. Napitek z Gościszewa został nachmielony chmielem Columbus oraz brytyjskim Bramling Cross. Przyznam się bez bicia, że o tym drugim, to nigdy nie słyszałem. Zapowiada mi się tu naprawdę fajne piwerko.
Ciecz jest lekko zmętniona, bardziej pomarańczowa, niż złota. Piany nie brakuje. Jest drobna, zbita i naprawdę bardzo trwała. Opadając, zostawia liczne firany na szkle.
Ależ to jest pyszne! Bardzo rześkie, wyraźnie soczyste, owocowe, genialnie zbalansowane i gładkie. „Chrupiąca” słodowość przenosi nas do krainy świeżutkich bagietek pszennych, herbatników maślanych oraz biszkoptów. Z owoców sporo tu dojrzałych moreli, brzoskwiń, a także mirabelek i białych śliwek (renklody). Na trzecim miejscu podium mamy akcenty świerkowe, które są naprawdę wyraźne. Bardziej w głębi chowają się natomiast nieśmiałe nuty cytrusów, mango, papai, ziół oraz łagodnej żywicy. Średniej mocy goryczka nosi cytrusowo-świerkowe odzienie. Jest bardzo gładka, niezalegająca, idealnie wyważona. Świetne piwo. Ogromnie mi smakuje J
W aromacie ta piękna opowieść ma ciąg dalszy. Zapach to w głównej mierze żółte i białe owoce okraszone sympatycznym i dosyć wyraźnym świerkiem. Jest mango, białe winogrono, papaja, brzoskwinia i morela. Słód tutaj również jest świeżutki, lekko pszenny, bagietkowy. Dalej mamy trochę kwiatów, delikatne tony białego agrestu, gruszek, cytrusów, żywicy oraz świeżych liści tytoniu. Całość pachnie intensywnie, świeżo i wciąż rześko, mimo że było rozlewane pod koniec zeszłorocznych wakacji! Tak.
Rzemiecha jest pełna w smaku, szalenie dobrze zbalansowana i okrutnie pijalna. Ciecz wchodzi bardzo gładko i szybko. Zapewne dzięki idealnej goryczce i cudnym świerkowym zacięciu. Chociaż ten profil owocowy też jest genialny.
Oczywiście nie jest to żadna „świerkowa bomba”, jak niektóre trunki z Nepo. Tutaj las jest bardziej wyważony, ale nie można powiedzieć, że trzeba go szukać. Mówcie co chcecie, ale wg mnie to prawdziwy sztos! Wszystko jest tu pięknie ze sobą zgrane. Tworzy jednolitą i bardzo przyjemną całość. Nie spodziewałem się, aż takiej petardy. Gratki Browarze Gościszewo.
OCENA: 9/10
CENA: 6.99ZŁ (LIDL)
ALK. 5,6%
TERMIN WAŻNOŚCI: 22.08.2025
BROWAR GOŚCISZEWO
Komentarze
Prześlij komentarz