Fruity Samba to kolejna i wydaje mi się, że najnowsza kooperacja Browaru Recraft i Piwa z Żuka. Piwo należy do serii Collab 2024 Wheat Edition.
Jest to lekki, kwaśny i owocowy napitek z bardzo ciekawymi dodatkami. Otóż w składzie mamy puree z curuby, malin i jeżyn oraz sok z yuzu. Tak więc, są dwa typowo egzotyczne owoce i dwa znane nam w Polsce doskonale. Curuba (kuruba) pochodzi z Ameryki Południowej. W naszym kraju oficjalnie nazywa się to męczennica miękka, ale znana jest też pod nazwą marakuja bananowa. Yuzu natomiast to owoc cytrusowy z Azji Wschodniej. Jest krzyżówką mandarynki i papedy. Nie wiem jak wy, ale ja nigdy nie jadłem, ani kuruby, ani yuzu.
Fruity Samba to piwo w rzadkim stylu Catharina Sour, który wywodzi się z Brazylii. W praktyce jest to niemiecki Berliner Weisse z dodatkiem owoców tropikalnych. Tak więc w składzie jest słód pszeniczny i bakterie kwasu mlekowego. Owszem, to jest typowe piwo na lato, ale w grudniu też może fajnie smakować.
Piwko pieni się wybornie. Piana jest bardzo obfita, niesamowicie gęsta, drobna i cholernie trwała. Kolor cieczy to miks barwy lekko różowej i pomarańczowej.
W smaku jest to
przyjemnie kwaskowy napitek. Czuć bakterie Lactobacillus, a także sporo
cytrusów (zapewne yuzu oraz nuty cytrynowe). Nieco bardziej głębi chowają się
owoce tropikalne, głównie liczi, marakuja i być może ta kuruba. Dopiero na
samym końcu tej stawki znajduje się subtelna malina i jeżyna. Obawiałem się, że
nie będzie ich czuć, ale się myliłem. Słodowość jest tutaj bardzo delikatna,
zwiewna, nieco biszkoptowa. Wysycenie jest wysokie, ale takie ma być. Całość
jest dosyć mocno kwaśna, świeża i bardzo rześka. Mniam!
Aromacik także jest bardzo rześki, na wskroś owocowy i wyraźnie kwaskowy. Jest
cytryna, limonka i dobrze mi znana marakuja. Tuż za nimi zdaje się emanować mandarynka,
papaja, mango oraz liczi. Zapewne gdzieś pomiędzy oscyluje yuzu oraz kuruba. Stawkę
zamykają – podobnie jak w smaku – malina i jeżyna. Bardzo ładny, świeży i
intensywny to zapach. Przyznam, że nie pamiętam takiego połączenia owoców w
żadnym piwie. Brawo.
Całość jest lekka i wyraźnie wytrawna, ale na pewno nie wodnista. Pełnia jest całkiem w porządku. Poziom kwaśności duży, ale do górnej granicy jeszcze trochę brakuje. Piwo pije się w szalonym tempie i nie ważne, że za oknem praktycznie zima. Aż boję się pomyśleć, co byłoby w upalny dzień.
Jest to bardzo udany trunek, który mogę śmiało polecić. Miejmy nadzieję, że to nie jednorazowy wypust.
OCENA: 8/10
CENA: nieznana
ALK. 4,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 29.08.2025
BROWAR RECRAFT & PIWO Z ŻUKA
Komentarze
Prześlij komentarz