Podczas, gdy wszyscy recenzują bezalkoholowego portera bałtyckiego od Ambera, czy urodzinowe Herbal Barley Wine, ja na pełnym luzie odgrzewam sobie „starego kotleta”, jakim jest Po Godzinach – India Pale Lager.
Tak, to nie jest żadna nowość, a jedynie reaktywacja piwa, które na rynek wskoczyło… 9 lat temu. Mam na blogu opisane bodajże wszystkie piwa z serii Po Godzinach, prócz właśnie tego. Dlatego jego reaktywacja ucieszyła mnie dosyć znacząco. Ale co to właściwie jest India Pale Lager? Otóż to piwo dolnej fermentacji, ale chmielone jak ipka, czyli nową falą. W przypadku Ambera jest tutaj chmiel Chinook, Citra, Cascade oraz polska Marynka i Sybilla. Nie brzmi to jakoś odkrywczo, ale chętnie spróbuje, bo Browar Amber to ja bardzo szanuję.
Złocisto-żółte piwo pieni się dosyć obficie. Piana posiada mieszanej wielkości pęcherzyki, ale jest puszysta i trwała. Sowicie oblepia ścianki.
W smaku czuć lekkość tego napitku, a także sporą świeżość. Chmiele poszły głównie w cytrusy, jak i zielone klimaty. Wyczuwam świeże liście tytoniu oraz nuty trawiaste. Nieco dalej mamy przyjemną i zwiewną słodowość w typie ciasteczek i białego pieczywa. Tło natomiast zostało zdominowane przez subtelne owoce tropikalne (mango, liczi, papaja, melon). Goryczka jest raczej niewysoka, acz zauważalna. Lekko chmielowa, lekko tez ziołowa, z delikatną dozą skórek cytrusowych. Całość jest nader przyjemna i smakowita. Fajnie też zgrana. Po prostu bardzo dobrze się to pije.
Aromat także jest bardzo świeży, wyraźnie cytrusowy, intensywny i po prostu przyjemny. Limonka i cytryna pięknie się tu udzielają, a wtóruje im skórka zielonego grejpfruta, melon i pigwa. Bardziej z boku czai się liczi, papaja oraz nieśmiała mandarynka. Z tła udało mi się wyłuskać subtelne nuty słodu, chleba, chmielu, trawy i liści tytoniu. Naprawdę cudnie się to wącha, chociaż nie ma tu przecież niczego niezwykłego.
Bardzo harmonijne jest to piwo, stosunkowo lekkie, o średniej pełni smaku. Pijalność jest tutaj olbrzymia – trunek znika w oka mgnieniu. Całość jest bardzo rześka i cudownie gasi pragnienie. Balans, jak i sama goryczka, to kolejny majstersztyk. Mimo, że niewysoka, to doskonale kontruje słodową podbudowę. Widać, że piwko było dobrze przemyślane, jak również zostało bardzo dobrze wykonane. Brawo Browar Amber!
OCENA: 8/10
CENA: 5.99ZŁ (Lidl)
ALK. 5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 28.05.2025
BROWAR AMBER
Komentarze
Prześlij komentarz