Prolog: Choć formalnie wciąż mamy jesień, to zima dosyć nieźle się u nas zadomowiła. Zatem nie ma lepszej aury na portery bałtyckie.
O co kaman: Gosk pojawił się na rynku pod koniec 2021 roku. To porter bałtycki z dodatkiem soli morskiej. Niestety na etykiecie nie podano ekstraktu – zdecydowanie szkaluję! Ale internety mówią, że jest tu 22 ballingi.
Wdzianko: Czarne, pod światło mieni się miedzianymi refleksami. Piana średnio wysoka, ale bardzo drobna, zwarta, sztywna i niesamowicie trwała.
Kichawa mówi: Piękny aromat czekolady, pralin, ciemnych słodów i „kakałka”. Nieco dalej spotykamy delikatne tony melasy, kawy zbożowej, chleba razowego oraz karmelu. W oddali majaczy natomiast echo suszonych owoców i ciasta murzynek . Alko praktycznie tu nie istnieje. W dechę zapaszek!
Jadaczka mówi: Słodko-gorzki trunek oferuje dużo pralin belgijskich, czekolady deserowej i lekko palonych słodów. Dalej mamy nuty łagodnej kawy z mlekiem, trufli i pumpernikla. W tle jawi się palony jęczmień, cukier trzcinowy, odrobina melasy i suszonych owoców. Soli brak. Alkohol niemalże nieobecny. Świetny porter, bardzo stylowy, pyszniutki.
Największe zdziwko: Wyraźnie deserowy aromat. Tego się nie spodziewałem.
Epilog: Gosk jest cholernie gładki, dosyć gęsty i aksamitny. Nie jest za słodki w smaku, ani zbyt wytrawny – balans „ideolo”. Piwo jest wysoce esencjonalne, dostojne i szlachetne. Jest także genialnie ułożone. Po prostu jest to kawał porządnie zrobionego porteru bałtyckiego. Wielkie brawa Browarze Turek! Jestem pod wielkim wrażeniem.
OCENA: 9/10
CENA: 24ZŁ (Częstochowski Festiwal Piwa)
ALK. 8,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 30.12.2027
BROWAR TUREK

Komentarze
Prześlij komentarz