Dziś na tapecie IPA z Browaru Amber. Piwo może nie jest nowe, ale jakoś do tej pory nie miałem z nim przyjemności obcować.
O nazywaniu danej marki piwa słowem określającym jego styl, pisałem już wiele razy. Jak dla mnie to po prostu jest mega słabe. To już naprawdę nie można wymyślić jakiegokolwiek słowa lub kilku słów? Tak żeby dane piwo odróżnić od innego. Później opowiadasz koledze, że piłeś ipę z browaru x, czy y. Niestety problem robi się wtedy, gdy dany browar miał już kilka ipek w ofercie. Spójrzcie na słowotwórstwo Artezana, czy AleBrowaru. Da się.
IPA od Ambera to piwo niefiltrowane, chmielone na zimno. Użyto tutaj odmian: Cascade, Strata oraz Chinook. Szkoda, że nie napisali nawet jaka to konkretnie IPA. West Coast, East Coast, Vermont IPA, Hazy IPA, Cold IPA? Nie wiadomo.
Piwo ma ładną prezencję. Bujna, dość drobna, trwała i puszysta czapa piany, osadzona została na złocistej, wyraźnie mętnej cieczy. Wygląd jak rasowa hejzi ipka.
W smaku czuć jankeskie lupuliny – są owoce tropikalne (liczi, papaja, mango) oraz garść cytrusów, głównie różowy grejpfrut. Nieco dalej pojawia się delikatna nuta żywicy, igieł sosnowych oraz ziół. Goryczka jest wyraźna, ale nie jakaś mocna, a przy tym krótka i bardzo szlachetna. Pięknie kontruje słodową podbudowę, tutaj w postaci chleba oraz herbatników. W tle majaczą intrygujące akcenty zielonej herbaty Sencha oraz liści tytoniu. Całość jest w miarę wytrawna, naprawdę niewiele tu słodyczy. Kurde, smaczne to jest. Na serio.
Aromat jest na podobnym, czyli dosyć wysokim poziomie. Przeważają owoce tropikalne oraz cytrusy (ach, ten grejpfrut). Na drugim planie całkiem wyrazista słodowość, herbatniki, kwiaty i ta zielona herbata. Dalej pozostają już tylko echa ziół, żywicy oraz igliwia. Intensywność zapachu jest bardzo w porządku. Na różnorodność także nie można narzekać. Piwo pachnie bardzo naturalnie i po prostu ładnie.
IPA od Ambera jest dosyć pełna w smaku, bardzo dobrze zbalansowana, lekko wytrawna na finiszu. Goryczka została tutaj idealnie dobrana, w punkt kontruje słodową bazę. W ogóle jest ona nader sympatyczna. Sumarycznie piwko pije się dość szybko, dzięki temu, że jest bardzo rześkie i naprawdę smaczne. Mimo wszystko do sztosa mu trochę brakuje, choć jak najbardziej mogę polecić. Najbardziej chyba podobne jest profilem do piwa Grodziska White IPA, ale jest od niego wyraźnie słabsze.
OCENA: 7/10
CENA: 7.69ZŁ (Auchan)
ALK. 5,8%
TERMIN WAŻNOŚCI: 14.01.2024
BROWAR AMBER
Komentarze
Prześlij komentarz