Od premiery pierwszego BUHa minęło już sporo czasu, ale jak widać moda na piwa sygnowane konopnymi liśćmi, zbytnio się nie przyjęła. Owszem, co jakiś czas pojawia się na rynku jakieś piwo z olejkiem CBD lub suszem konopi siewnej, ale modą bym tego nie nazwał. Ja na przykład nie uległem magii ”marihuany w piwie” i darowałem sobie drugiego BUHa, czyli ichniejszego pilsa. W zamian postanowiłem sprawdzić jak smakuje tańszy zamiennik słynnego piwa Palikota.
Chodzi tu o Konopne z Browaru Kościerzyna. Cena w Dino praktycznie o połowę niższa niż BUH z Żabki! W składzie oczywiście jest susz konopi siewnej. Jest to piwo górnej fermentacji, ale tak konkretnie to nie wiadomo pod jaki styl można by podciągnąć to piwo.
Piwo niby jest niefiltrowane, lecz w butelce widać było idealną klarowność. W szklance jednak widać minimalne zamglenie. Kolor piwa to typowe złoto, a piana jest olbrzymia, mega puszysta, dość drobna i zwarta. Opada bardzo powoli.
Pierwsze łyki są średnio optymistycznie. Wysycenie piwa o dziwo jest raczej niskie, co nie sprzyja rześkości. Wyraźnie słodowy profil trunku przywodzi na myśl białe pieczywo oraz biszkopty. Na sąsiednim torze pobrzmiewają nuty chmielu, trawy i ziół. Jako takich klimatów konopnych nie odnotowałem. Chmielowa goryczka jest dosyć łagodna, krótka i szlachetna. Niestety w tle odzywa się mokry karton. Owszem, mamy tu wyraźnie „zielony” profil piwa, ale na pewno brakuje tu rześkości i lekkości. Słodowa strona z czasem robi się nieco mdła, a to przekłada się na pijalność. Ogólnie jakiejś tragedii nie ma, ale daleki też jestem od jakichkolwiek zachwytów.
W zapachu Konopne wypada już znacznie lepiej. Piwo posiada wyraźny i zdecydowanie chmielowy charakter. Są też przyjemne akcenty trawy, ziół i konopi (nareszcie), choć tych ostatnich jest najmniej. W tle nieśmiałe nuty skunksa, mokrego kartonu oraz herbatnikowej słodowości. Muszę nadmienić, że „zapach skunksa” w małych ilościach nie jest dla mnie wadą. Aromat sprawia zdecydowanie lżejsze wrażenie niż sam smak, przy czym jest całkiem rześki i z pewnością ratuje mało ciekawy obraz tego napitku.
Konopne z Kościerzyny bez wątpienia jest mało konopne. W smaku nie czułem nic, a w aromacie niewiele nut konopnych. Piwo jest odpowiednio pełne w smaku, posiada dobry balans, za to pijalność oceniam jako średnią (nieco mdła słodowość psuje całokształt). Sytuację natomiast wyraźnie ratuje zapach, który dosyć mi się podoba. Dzięki tym wszystkim aspektom piwo sumarycznie oceniam jako średnie. Jest to typowy przeciętniak, który na wskroś Was nie zanudzi, ale też niczym nie zachwyci.
OCENA: 5/10
CENA: 4.49ZŁ (Dino)
ALK. 5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 02.12.2022
STARY BROWAR KOŚCIERZYNA
Komentarze
Prześlij komentarz