Prolog: Zdałem sobie sprawę, że naprawdę dawno nie piłem już Witbiera, a przecież kiedyś był to jeden z moich ulubionych stylów piwa.
O co kaman: Thai od Funky Fluid to nie do końca klasyczny „witek”, dodano bowiem do niego trawy cytrynowej. Ciekawe czy będzie to czuć?
Wdzianko: Klasyka. Słomkowo-złocista barwa. Gęsta, drobna, sztywna i trwała, biała piana.
Kichawa mówi: Pachnie mocno przyprawami i nie chodzi mi tylko o kolendrę. Piwo jest bardzo aromatyczne, rześkie i naturalne. Są wyraźne cytrusy, odrobina chmielu, a także wspomniana trawa cytrynowa. Tłem suną przyjemne tony słodu, biszkoptów i pszenicy.
Jadaczka mówi: Rześkie, porządnie wysycone piwo. Kolendra fajnie współgra ze skórką curaçao. Są też nuty trawy cytrynowej i pszenicy. Wszystko wydaje się być w idealnych proporcjach. Na finiszu pojawia się niewielka kwaskowatość.
Komu mogę polecić: Na pewno amatorom stylu Witbier, a także wszystkim sympatykom lekkich piw na lato.
Epilog: Wg mnie udany eksperyment. Może nie ma tu jakichś wodotrysków, ale piwo jest dobrze zbalansowane, rześkie, bardzo pijalne i lekkie w odbiorze. Co ważne – czuć rzeczony dodatek, który trochę odsuwa ów napitek od belgijskiej klasyki.
OCENA: 7/10
CENA: ok 9ZŁ
ALK. 4,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 21.07.2022
BROWAR FUNKY FLUID
Komentarze
Prześlij komentarz