Boże Ciało w maju? Why not . Ważne, że w pracy wolne :) Z procesji się wróciło, no to można już zatem jakieś piwko wychylić, a przy okazji napisać o nim ze dwa zdania (no dobra, ze sto zdań). Jako, że na blogu trwa „Tydzień z Browarem Tenczynek”, to mój wybór będzie oczywistością. Po trzech piwach z Kolekcji Klasycznej Browaru Tenczynek (w sumie jest ich pięć) sięgam po serię „P” jak Piwna Rewolucja. Są to autorskie wersje nowofalowych stylów wg piwowara Sebastiana Jabłońskiego. Tu również pojawią się trzy napitki, ale w tym wypadku więcej rodzajów piw po prostu browar jeszcze nie wyprodukował. Ponoć czwarte jest na etapie tworzenia. Piwną Rewolucję z Tenczynka zaczynam eksplorować od kraftowej klasyki, czyli stylu IPA (w domyśle American IPA rzecz jasna). Nazwa na etykiecie jest niejako myląca, by nie powiedzieć niefortunna. Można to bowiem odczytać jako PIPA, czyli Polish IPA. Tymczasem jak już wiemy użyto tutaj jankeskich odmian chmielu, no i niemieckiego Magnum dla...