Wakacje praktycznie dobiegają końca, a jednocześnie zmienia się również aura. Powoli nadchodzi jesień niestety, choć zapewne jeszcze nie zabraknie ciepłych i słonecznych dni. Póki więc lato trwa, trzeba korzystać z życia. Z piwa również ma się rozumieć :>
Dzisiaj zatem typowo letni napitek gości na mym stole – Owocowa Sjesta z Browaru Sady. Przybytek ów jest „domem” dla wielu kontraktowców, ale warzy też piwo pod swoimi markami. Dla ścisłości dodam, że Owocowa Sjesta to drugie piwo na blogu tego producenta. Pierwszym był znakomity Cherry Sour Stout. Wróćmy jednak do bohatera niniejszego wpisu. Jest to Fruit Sour Ale, a za stronę owocową odpowiadają tutaj mango i marakuja. Konkretnie chodzi o soki z tychże owoców. Są to dosyć popularne dodatki trzeba przyznać, ale z doświadczenia wiem, że świetnie sprawdzają się w piwach typu sour.
Trunek wygląda jak typowy przedstawiciel Hazy/Vermont/New England, czyli soczek. Mętny, mleczno-żółtawy w barwie. Piana jest spora, ale dosyć rzadka. Dzięki czemu opada szybciej niżbyśmy tego chcieli. Lacingu brak.
Piję. W rzeczy samej iście owoce piwo. Bardzo rześkie, świeże, soczyste, ale też zauważalnie lekkie w smaku. Bez problemu wyłapuję mango oraz nieco słabiej kwaskową marakuję. Co do samego poziomu kwaśności, to jest raczej przeciętnie, ale bez wątpienia jest to sour. Goryczki w zasadzie tu nie ma. Finisz jest dosyć długi, lekko kwaskowy, owocowy. W tle subtelna nuta jasnego słodu oraz białego pieczywa. Proste w odbiorze piwo, ale bardzo smaczne.
A jak będzie w aromacie? Też jest świeżo, soczyście
i mega owocowo. Dominuje niezbyt dojrzałe mango, ale wyczuwam również akcenty
melona i arbuza. Dalej już tylko marakuja i papaja. Jak widać w tym elemencie
mamy o wiele szerszy wachlarz doznań. W oddali czuć również lekki kwasek oraz
nieśmiałe nuty chmielowe i słodowe. Zapach jest bardzo intensywny, rześki i
naturalny. Jestem na tak i to mocno👍
Bardzo udane piwo, lekkie w odbiorze, nader sesyjne, iście owocowe. Kwasek średnich rozmiarów świetnie tutaj pasuje, a egzotyczne owoce dodają tropikalnego sznytu. Piwo jest okrutnie pijalne i genialnie gasi pragnienie. Na upały jak znalazł, zwłaszcza że cena w Lidlu jest bardzo atrakcyjna. Pyszotka!
OCENA: 8/10
CENA: 6.99ZŁ (Lidl)
ALK. 3,9%
TERMIN WAŻNOŚCI: 09.05.2023
BROWAR SADY
Komentarze
Prześlij komentarz