ALK.4,2%. Browary Regionalone Jakubiak coraz bardziej
pretendują u mnie do grona „browarów regionalnych”, które stale się rozwijają i
nie chcą zbytnio odstawać od malutkich rzemieślniczych przybytków. W swojej
ofercie już od dawna mają belga, wiedeńczyka, stouta i marcowe. Od ubiegłego
roku repertuar został powiększony o AIPA, Black IPA, no a teraz doczekaliśmy
się American Pale Ale.
Jankesi wylądowali na Śląsku na początku kwietnia, zatem
piwo jest nowe i generalnie niewiele się o nim dowiedziałem. Tajemnicą jak na
razie są nawet użyte chmiele, które będą systematycznie ujawniane co jakiś czas, a łącznie
jest ich pięć. Obecnie browar przyznaje się tylko do polskiej Sybilli,
natomiast wiadomo, że większość to jankeskie odmiany – stąd nazwa.
Szklanki w dłoń i do dzieła!
Piwo jest niefiltrowane, stąd niebywała mętność tego
bursztynowego trunku.
Nowy Lwówek generuje obfitą czapę kremowej i bujnej piany,
która szybko się dziurawi, mimo to opada w żółwim tempie i niebotycznie osadza
się na ściankach. Piwo musiałem nalewać na trzy razy i za każdym razem czekać
dłuższą chwilę, aż nieco opadnie. Bardzo blisko ideału.
Wysycenie dwutlenkiem węgla jest umiarkowane, żeby nie
powiedzieć niskie. Wydaje mi się, że odrobina więcej bąbelków byłaby tutaj
wskazana, ale i tak jest dobrze.
Pomimo dość beznadziejnej etykiety Lwówek Jankes pachnie
cudownie. Mamy tu całkiem sporo owoców tropikalnych z mango na czele, jest też
typowy chmiel i łagodne cienie żywicy. Daleko z tyłu majaczy niewyraźna
cytrusowość oraz przyjemna słodowa nuta. Podoba mi się to wszystko.
W smaku jest nieco więcej niuansów cytrusowych, a nieco
mniej słodkich owoców rodem z tropików. W tle baraszkują sobie subtelne
chmielowe akcenty o lekko trawiastym charakterze. Słodowy aspekt piwa schowany
jest za wspaniałą, średnio mocną goryczką o chmielowo-pestkowym zabarwieniu.
Całość dobrze zbalansowana i lekka w odbiorze.
Nowość z Lwówka jest przeciętnie treściwym napitkiem, wysoce
pijalnym, posiadającym odpowiednią pełnię smaku. Jest tu wszystko co powinien
mieć jasny ejl na amerykańskich chmielach. Piwo pije się lekko i przyjemnie, no
i przede wszystkim szybko!
Naprawdę kawał świetnego piwa, skojarzenia z AIPA jak
najbardziej na miejscu, wszak można powiedzieć, że American Pale Ale to
lajtowa wersja stylu AIPA.
OCENA: 8/10
CENA: 6ZŁ (Skład Piwa)
BROWAR LWÓWEK (BRJ)
to była moja pierwsza APA w życiu.
OdpowiedzUsuńpamiętam jak dziś kwiecień 2014.
aż przysiadłem z wrażenia.siedziałem i delektowałem się tym napitkiem nie wiedząc jeszcze skąd tak fantastyczny smak i aromat.od tego czasu były różne APY ,ale do Jankesa zawsze wracam z wielkim sentymentem.
szacun panie Jakubiak