W piwnicy mam jeszcze dwa Grodzisze, więc grzechem
byłoby czekać z nimi do jesieni. Jednym z nich jest właśnie piwo W stylu
Grodziskie z Browaru Nepomucen.
Jak łatwo się domyśleć, Nepomucen debiutuje właśnie na moim
blogu z czego zresztą bardzo się cieszę. Częstotliwość otwierania się nowych
browarów w Polsce rośnie w astronomicznym tempie, toteż i debiutów będzie coraz
więcej. Nice!
Teraz będzie parę słów o dzisiejszym debiutancie.
Rzemieślniczy Browar Nepomucen zlokalizowany jest w Szkaradowie, w południowej
Wielkopolsce. Za sterami tego przybytku siedzą bracia Piotr i Mariusz Musielak,
a w kotłach miesza znany i poważany piwowar domowy Jacek Domagalski (słynny
„Jacer”). Jako budynek browaru zaadoptowano starą nieczynną piekarnię, którą
gruntownie przebudowano i wyremontowano.
W Stylu Grodziskie to klasyczna interpretacja piwa
Grodziskiego (7,7°Blg),
do którego zacierania użyto wyłącznie słodu wędzonego dymem z dębu. Do
chmielenia natomiast posłużyła polska Marynka oraz czeski Saaz.
W ostatniej, czyli VII Degustacji Piw Bractwa Piwnego
specjał ten zajął dość wysoką, trzecią lokatę. Ciekawy bardzo jestem, czy w
moim domowym zaciszu także znajdzie uznanie. Zatem szklanki w dłoń i do dzieła!
Jak głosi etykieta piwo ma słomkową barwę i jest sakrucko
mętne, mimo, że nie mieszałem osadu z dna butelki. Co dziwne, Nepomuceński
wyrób generuje niską jak Grodziskie pianę. Biała jak śnieg kołderka zbudowana
jest z mieszanej wielkości pęcherzy, opada w średnim tempie, tworząc całkiem
obfite firany na szkle.
Tuż po zrzuceniu kapsla uderzyła mnie w nos przyjemna
wędzonka. Niestety z biegiem czasu jej ilość szybko maleje i ostatecznie po
jakichś 10 minutach znika niemal zupełnie. Naprawdę trzeba się mocno wczuć, by
poczuć bardzo subtelny powiew ogniskowego dymu. Sumarycznie piwo pachnie raczej
niezbyt intensywnie – dominuje tu lekka słodowość typu pszenicznego, podbita
bardzo ładnym i świeżym akcentem chmielu o czystym trawiasto-ziołowym profilu.
W tle pobrzmiewa zwiewna nutka kwiatów oraz bliżej nieokreślonych owoców,
zwiększająca nieco wachlarz doznań zapachowych. Ładnie to wszystko pachnie,
tylko tego dymu trzeba się mocno doszukiwać.
W smaku piwo jest bardzo lekkie i dość mocno wysycone, co
oczywiście traktujemy jako walor. Chmiel o trawiastym profilu zawarł korzystną
umowę współpracy ze słodem, dzięki czemu mamy możliwość obcowania z bardzo
rześkim i idealnie zbalansowanym piwem. Pojawia się tu nawet delikatna
wędzonka, lecz moim zdaniem wciąż jest odrobinę za mało wyraźna. Całość sprawia
wrażenie lekko kwaskowego, choć na finiszu majaczy ociupinka łagodnej
chmielowej goryczki. Całość dość smaczna, do tego prawie, że idealnie wpisuje
się w kanony stylu.
Piwo cechuje się umiarkowaną pełnią (jak na ten styl rzecz
jasna), do tego jest stosunkowo wytrawne, gładkie, lekkie i ponadprzeciętnie
pijalne. Doskonale gasi pragnienie dzięki przyjemnemu kwaskowi, ogólnej
świeżości i szczypcie goryczki na finiszu. W zasadzie byłoby niemal idealne,
gdyby nie śladowe ilości wędzonki w aromacie, która przez chwilę była, ale potem
się gdzieś zmyła.
Mimo tego mankamentu dla mnie jest to jedno z najlepszych
Grodziskich jakie piłem*. Nawet mi smakowało, jednak zmuszony jestem odjąć
punkcik za ww. wadę.
* Pamiętajcie, że mówi to człowiek, który za Grodziszami nie
przepada.
OCENA: 7/10
CENA: nieznana
ALK.2,6%
TERMIN WAŻNOŚCI: 15.10.2015
TERMIN WAŻNOŚCI: 15.10.2015
BROWAR NEPOMUCEN
Komentarze
Prześlij komentarz