Ładnych parę miesięcy temu wyczaiłem w jednym ze sklepów nowość - Raciborskie Braggot. Generalnie nie przepadam za tym stylem piwa (to nie to samo, co nie lubię), ale że cena była atrakcyjna, no to wziąłem. Tak między Bogiem, a prawdą – to ja bardzo rzadko pijam coś z Raciborza. Tym bardziej moje obawy rosną, czy aby na pewno dobrze robię.
Czym jest Braggot, to zapewne wiecie, a jeśli nie, to zmieńcie bloga na „Gotuj z Marysią”, czy inny shit. Do produkcji tego piwa użyto miodu lipowego (pięknie), a także polskich chmieli Marynka i Lubelski. Oczywiście Braggot to bardzo tęgie piwo, a tutaj wręcz monstrualne (11,5% alko, 28º Blg). Dla porównania, Harnold ma około 12º Blg.
Herbaciano-bursztynowe piwo pieni się bardzo przeciętnie. Piany nie jest zbyt dużo, ale za to jest ona naprawdę drobna, zwarta i puszysta. Opada w średnim tempie.
W smaku czuć dużą gładkość oraz sporą gęstość, jednakże jak na 28 ballingów, to mogłoby być jeszcze bardziej syropowate. Jest słodko, wyraźnie miodowo, ale to nie ulep. Słodowości tu od groma i wydaje się ona nieco podpiekana. Bardziej w głębi pobrzmiewa cichutko skórka chleba oraz karmel. Z tła wyłuskałem jeszcze nieśmiałe nuty chmielu. Alkohol jest tutaj pięknie ułożony. Piwo lekko grzeje od środka, ale w gębie miód-malina (tzn. bez maliny). Bardzo smaczny i nieprzesłodzony to Braggot, za co wielki szacun.
W aromacie jest dziwnie perfumowo, a mniej miodowo, co wydaje się nader intrygujące. Owszem, wciąż jest sporo miodowych i karmelowych klimatów, a także spora dawka ciasteczkowego słodu. Bardziej w głębi chowają się akcenty kwiatów, herbatników, skórki chleba oraz chmielu. Cały czas jednak, całość kojarzy mi się z jakimiś damskimi perfumami, ale traktuję to pozytywnie. Alkohol jest genialnie schowany. Po prostu rewelacja! Bardzo przyjemny, złożony i dosyć intensywny to zapaszek. Podoba mi się taki obrót sprawy.
Raciborskie Braggot to bardzo pełne w smaku piwo, gładkie, wysoce treściwe, wyraźnie słodkie, ale nie mulące. Piłem niejeden ‘brażot’, który wprost zamulał słodyczą. Tutaj tego nie ma. Kolejne pokłony należą się za wyśmienite ułożenie. W ciemno rzekłbym – 8 voltów, ale tu jest przecież grubo ponad dyszka! Ogólnie rzecz ujmując jest to bardzo smaczne, stylowe i udane piwo. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem.
OCENA: 8/10
CENA: 9.90ZŁ (Wafelek)
ALK. 11,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: brak
BROWAR ZAMKOWY RACIBÓRZ
Komentarze
Prześlij komentarz