Lato szybkimi krokami zmierza ku końcowi. To oczywiście nie znaczy, że nie można już pić lekkich, sesyjnych, czy typowo owocowych piw, kojarzących się ze słoneczną aurą. Coś jednak w tym jest, bo browary dobrze wiedzą, że lżejsze piwa lepiej sprzedają się w ciepłe miesiące, a mocne o chłodnej porze roku. I ja się pod tym też podpisuję. W związku z czym, niemal rzutem na taśmę, publikuję dziś recenzję piwa Sąsiad z Browaru Gościszewo.
Hazy APA to obecnie mega popularny trend, więc takie piwa nikogo raczej nie dziwią. Nawet jeśli jest tu wypust z tzw. browaru regionalnego. Zanim przejdę do właściwego opisu, z kronikarskiego obowiązku wymienię jeszcze tylko chmiele użyte w tym piwie: Citra, Sabro, Idaho 7. Lecim na Szczecin ;>
Piwo przywitało mnie piękną, żółtą barwą oraz dużą, jednolitą mętnością. Wieńczy je sowitych rozmiarów piana, która jest dosyć drobna, trwała i zbita, a zarazem puszysta.
W smaku to bardzo przyjemny napitek, niebywale rześki, kwaskowy i wyraźnie owocowy. Prym wiodą cytrusy z limonką i cytryną na czele. Czuć także skórki i albedo, które na finiszu przechodzi w łagodną, chmielową goryczkę o grejpfrutowo-pestkowym charakterze. Na dalszym planie występuje jasny słód, białe pieczywo, nuty kwiatowe oraz garstka owoców tropikalnych i pigwy. Wysokie wysycenie podbija i tak już dużą pijalność. Szalenie smaczne jest to piwo. W sumie smakuje, jakby było z jakimś sokiem cytrusowym. Mniam!
Zapach jest szalenie intensywny, okrutnie świeży, bardzo naturalny i dosyć rozbudowany. Cytrusy, aż biją po oczach (znaczy się – po nosie). Cytryna, limona oraz pigwa naprawdę ostro dają czadu. Na serio nikt tu nie dodał żadnych owoców?! Na dokładkę mamy tu jeszcze przyjemne akcenty kwiatów, owoców tropikalnych, białych winogron i białego agrestu. W tle majaczy cichutko delikatna słodowość, chlebek, trawa cytrynowa oraz landrynki. Mega fajnie to pachnie. Jestem pod olbrzymim wrażeniem J
Sąsiad to niezwykle pijalne, dosyć lekkie i genialnie zbalansowane piwo, które pije się z nieskrywaną przyjemnością. Trunek posiada odpowiednią pełnię smaku i jest dosyć gładkie w odbiorze. Stosunkowo spore wysycenie, niespotykana rześkość, naturalność oraz przyjemny kwasek w posmaku to jego kolejne, niepodważalne atuty. Na serio nie spodziewałem się, aż takich doznań. Świetnie piwo na lato, na wakacje, nad morze, na grilla, na wycieczki górskie. Wszędzie tam, gdzie chcemy się orzeźwić. Po prostu sztos!
OCENA: 9/10
CENA: nieznana
ALK. 4,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 06.06.2024
BROWAR GOŚCISZEWO
Komentarze
Prześlij komentarz