Jakiś miesiąc temu piłem bardzo smaczne Brew Brave Strata od Radugi. To była DDH NEIPA chmielona tylko dwoma jankeskimi chmielami. Dziś można powiedzieć, że sięgam po brata (lub siostrę) tamtego piwa.
Brew Brave Lupulin to również DDH nju ingland. Mało tego – baza tego napitku jest ta sama, a różni się ono tylko chmieleniem. Użyto tutaj mieszanki chmieli o nazwie Lupulin Pellets. W jej skład wchodzi Sultana, Lemondrop oraz Lotus. To są rzecz jasna wszystko świeżynki w świecie chmieli. W zasadzie nie przypominam sobie żadnego piwa, w którym bym je wcześniej spotkał. W sumie to nawet lepiej. Bardziej będę mógł je poznać teraz.
Żółtawe i mętne piwko przywitało mnie bujną, gęstą i drobno ziarnistą czupryną białej piany. Jej trwałość jest wyśmienita, do tego pięknie oblepia ścianki.
Pierwszy łyk i już wiem, że jest pysznie. Bardzo soczyście, mega owocowo, a przy tym okrutnie rześko. Dominują słodkie owoce tropikalne, choć nie brakuje tu również bardziej europejskich brzoskwiń, moreli, białych winogron, czy mirabelek. Nieco dalej mamy mocny rzut cytrusów okraszonych z lekka iglakami i kwiatami. Goryczka, jak to w tym stylu bywa, jest niska. W tle pojawia się przyjemna i delikatna słodowość typu ciasteczkowego, a także nutka zielonej herbaty, co jest nader intrygujące. Mega smaczne i okrutnie pijalne jest to piwo! Jestem pod wielkim wrażeniem.
Aromat jest po prostu poezją. Aż dziw bierze, że to wszystko pochodzi tylko i wyłącznie od chmieli! To pachnie jak jakiś owocowy shake. Ananas, mango, papaja, melon, pomelo, brzoskwinia, morela, nektarynka, białe winogrono. Mam wymieniać dalej? Limonka, grejpfrut, liczi, mandarynka, pomarańcza. Poza owocami wyczuwam tu również subtelne akcenty sosny, kwiatów, wanilii, zielonej herbaty oraz jasnego słodu i herbatników. To się nazywa złożoność! Coś pięknego. Mega zapaszek :D
Piwo jest dosyć pełne w smaku. Z pewnością nie brakuje mu ciała. Zarazem jest stosunkowo lekkie w odbiorze (pewnie przez tą owocowość), niesamowicie pijalne i wybitnie soczkowate. Chwilami niemal wcale nie przypomina piwa, ale tak właśnie ma być w tym stylu. Jak dla mnie to piwo, to po prostu petarda. Absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Klasa światowa! Sztos!
OCENA: 9/10
CENA: 6.99ZŁ (Kaufland)
ALK. 6,3%
TERMIN WAŻNOŚCI: 10.10.2023
BROWAR RADUGA
Komentarze
Prześlij komentarz