Prolog: Takie czasy nastały, że Browar Amber ma już swoim „arsenale” trzy koźlaki. Pierwszy to oczywiście ten najbardziej znany w Polsce, drugi to ten z Dino, z konotacjami krotoszyńskiego browaru, a dziś poznam trzecią wersję.
O co kaman: Jak sama nazwa wskazuje jest to koźlak podwójny w czystej postaci, czyli bez żadnych udziwnień, czy dodatków. Opakowanie to charakterystyczny „bączek”, a piwo bez problemów możemy kupić np. w Lidlu.
Wdzianko: Piękne! Piwo jest klarowne pod światło rubinowe/karmazynowe. Piana średnio obfita, ale drobna, zbita i dosyć żywotna.
Kichawa mówi: Mało intensywny, ale przyjemny. Typowo koźlakowy, czyli melanoidyny, przypieczona skórka chleba, tosty, karmel. Takie klimaty. W oddali subtelne suszone owoce. Czuć też alkohol, ale dobrze ułożony i szlachetny.
Jadaczka mówi: Sporo ciała, jest przyjemna gładkość oraz niezła gęstość. Są ciemne słody, mnóstwo skórki chleba, tostów oraz karmelu. Jest słodko, ale bez przeginki. W tle mleczna czekolada oraz kawa zbożowa. Alko jest genialnie ułożone. Smacznie i z gracją.
Komu mogę polecić: Kobietom, bo to takie Karmi na sterydach, tudzież Książęce Ciemne Łagodne.
Epilog: Fajne piwo, bardzo gładkie, treściwe, no i wyraźnie słodkawe, co nie każdemu przypadnie do gustu. Poza tym elementem jest naprawdę bardzo dobrze.
OCENA: 7/10
CENA: 4.99ZŁ (Lidl)
ALK. 8,5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 11.03.2023
BROWAR AMBER
Komentarze
Prześlij komentarz