Dziś na warsztat wjechało jedno z najdziwniejszych
piw na rynku, ever. Przynajmniej
jeśli wierzyć etykiecie i zapewnieniom piwnych blogerów, co to już Rozwojowe
obalili. Piwo to miało swoją premierę już jakiś czas temu, z pewnością są to
miesiące, a nie tygodnie. Lecz zwyczajem leniwca biorę się za nie dopiero
teraz.
Tak więc Rozwojowe to piwo z bursztynem!
Dosłownie. Podstawą jest tu Pale Ale
na polskich chmielach, ale to właśnie rzeczony dodatek ma kierować piwoszom szczęki
ku dołowi. Bursztyn jak wiadomo wybitnie kojarzony jest z Polską. Nie będę
strzelał tutaj dokładnymi danymi, ale gdzieś czytałem, że znaczna część bursztynów
na świecie jest pozyskiwana z polskiego wybrzeża Morza Bałtyckiego! Browar
Spółdzielczy też z morzem ma wiele wspólnego, więc wspólny mianownik był tylko
kwestią czasu.
Zastanawia mnie tylko jak oni ten bursztyn dodali do
piwa? Zmielili go wcześniej na proszek? Rozpuścili we wrzątku? Stopili
palnikiem acetylenowym, czy jakimś innym ustrojstwem? Czekam na Wasze sugestie.
Otwieram i przelewam. Piwo lekko opalizuje i mając
na uwadze, że bursztyny mają różne odcienie, można jego barwę nazwać
bursztynową. Dla ścisłości przypomina to bardziej ciemnozłoty odcień, ale co ja
tam wiem. Biała jak śnieg piana syknęła na mnie złowrogo, niczym po raz
pierwszy odkręcana butelki Coca-Coli. Początkowa obfita i drobna, szybko
zaczęła opadać i redukować się do symbolicznej warstewki. O lacingu można tylko pomarzyć.
Najbardziej nie mogłem doczekać się smaku tego
wynalazku, więc do rzeczy. Piwo faktycznie smakuje dziwnie. To naprawdę dobre
określenie. Dziwnie i intrygująco. Z pewnością wyraźnie ziołowo. Polskie chmiele
dobrze się tutaj sprawdziły, ale bursztyn też swoje zrobił. Co prawda nigdy
tego badziewia nie brałem do gęby i nie wiem jak smakuje, ale bez wątpienia coś
tutaj wyczuwam. Coś mocno mineralnego, coś żywicznego, coś iglastego. To na
pewno słuszny trop, bo przecież bursztyn to kopalna żywica drzew iglastych. Muszę
jednak stwierdzić, że cała ta żywiczność jest zupełnie odmienna niż ta, którą
wnoszą nowofalowe chmiele. Dalej mamy już tylko dosyć przyjemną słodowość,
jasne pieczywo, biało-żółte owoce oraz delikatne niuanse chmielowe o
trawiasto-ziemistym profilu. Finisz jest krótki i nieinwazyjny, lekko goryczkowy
i szlachetny, ze wskazaniem na zioła, mineralność oraz chmiel. Ilość bąbelków
jest spora, szczególnie na początku, co może nieco przeszkadzać, jednak chyba
nie ma przegięcia w tej materii. Sumarycznie bardzo fajnie to smakuje, choć do
szaleństwa jeszcze troszkę brakuje ;)
Może zatem aromat wyrwie mnie z kapci? Noooo
jest blisko, ale chyba to jeszcze nie ten level.
To znaczy ponownie jest dziwnie i bardzo intrygująco. Chyba nawet mogę użyć
nazwy bursztynowo. W zapachu bowiem znowu pojawia się ta wyraźna, ale skądinąd
przyjemna mineralna nuta. Jest też żywica, akcenty leśne, sosnowe i wyraźnie
chmielowe. Nieco w głębi majaczy świeżo skoszona trawka oraz dosyć specyficzna
ziołowość. Jest też trochę estrów, ale ciężko mi jest wskazać coś konkretnego.
Pachnie to jak mieszanka czerwonych i żółtych owoców. W każdym bądź razie
zapaszek jest przedni! :D Lekka słodowość pełni tu rolę subtelnego tła, nie
wtrąca się w rozwój wypadków i bardzo dobrze. Całość jest bardzo intensywna i
niezwykle przyjemna dla nosa. Wszystkie składowe fajnie się ze sobą komponują. Gdyby
to sprzedawali w ‘maku’,
powiedziałbym I’m lovin it.
Rozwojowe to dosyć lekkie piwo o umiarkowanej
pełni smaku i zajefajnym balansie. Goryczka nie jest jakaś pokaźna, mimo to świetnie
wywiązuje się ze swojej roli. Treściwości w zasadzie tu nie ma, a całość
sprawia raczej półwytrawny charakter. Piwo jest świeże, bardzo rześkie w
odbiorze i niebywale pijalne. Wchodzi jak złoto, czy może raczej… jak bursztyn
;p Czuć tutaj wyraźne chmielowe akcenty, jak i gwiazdę wieczoru, czyli
bursztynek. Niespotykany dodatek sprawdził się tutaj doskonale, czego naprawdę
się nie spodziewałem. Kolejny raz jestem pod wrażeniem kreatywności, oryginalności,
odwagi i wykonania produktu z Browaru Spółdzielczego. Skurczybyki mają cojones! To się chwali :)
OCENA: 8/10
CENA: nieznana
ALK. 5%
TERMIN WAŻNOŚCI: 15.01.2018
BROWAR SPÓŁDZIELCZY
Komentarze
Prześlij komentarz